Jakubik: Jestem przerażony. Ludzie coraz częściej zostają zarażeni teoriami spiskowymi

Źródło:
TVN24
"Wracamy do zabobonów, mrocznych czasów średniowiecza, nie myślimy racjonalnie"
"Wracamy do zabobonów, mrocznych czasów średniowiecza, nie myślimy racjonalnie"
wideo 2/3
"Wracamy do zabobonów, mrocznych czasów średniowiecza, nie myślimy racjonalnie"

Obawy i lęki współczesnego człowieka zebrane w kilkunastu piosenkach. W ten weekend ukazała się nowa płyta zespołu Dr Misio zatytułowana "Strach XXI wieku". Jak przyznaje lider formacji Arkadiusz Jakubik, epidemia dopisała do tekstów utworów nieoczekiwaną pointę i przewartościowała życie wielu osób. Kiedyś baliśmy się przede wszystkim przemijającego czasu i samotności. Dziś, jak mówi aktor i muzyk, obawiamy się nie tylko zakażenia koronawirusem, ale też absurdalnych teorii spiskowych. Wracamy do zabobonów, mrocznych czasów średniowiecza, nie myślimy racjonalnie. Nauka jest w odwrocie, a gusła zajmują nasze głowy. Z Arkadiuszem Jakubikiem rozmawiała Ewelina Witenberg.

Ewelina Witenberg, TVN24: Do czego porównałby pan radość z ukazania się nowej płyty?

Arkadiusz Jakubik: Czy ja wiem... To coś jak narodziny nowej osoby, narodziny dziecka, na które się czeka może trochę dłużej niż 9 miesięcy, ale to jest chyba takie uczucie.

Cieszę się, że zaczęliśmy od radosnego akcentu, bo na nowym albumie jest ich niewiele. To płyta wpisująca się w niepewne, pandemiczne czasy. Jakie tematy są na niej najważniejsze?

Zacznijmy może od tych tematów potraktowanych "z przymrużeniem oka". Pomyślałem, że nie można na kolejnych płytach wyłącznie dołować i opowiadać o depresji czy pokonywaniu własnych lęków. Tym razem oprócz przerabiania różnych strachów i fobii wsiadłem parę razy do wehikułu czasu i wyruszyłem w podróż do lat 80., czyli czasów mojej upojnej młodości. W niektórych piosenkach jest gorzko-słodka tęsknota za tamtymi cudownymi latami beztroski, bo ja gdzieś cały czas tego chłopaka czy młodego gościa w sobie hołubię. Staram się jak najczęściej zakładać krótkie spodenki i trochę zapominać, jaki mam PESEL. (śmiech)

A propos PESEL-u – podobno rozpoczęcie muzycznej kariery było u pana reakcją na kryzys wieku średniego. Udowodnił pan, że może się zamknąć z kumplami w garażu i cofnąć o 20 lat. Jednak Dr Misio istnieje już ponad dekadę. To oznacza, że ten kryzys trwa?

Myślę, że ten mój kryzys wieku średniego skończył się wiele lat temu. Może nawet w momencie, kiedy, ku zaskoczeniu wszystkich, nagle ta nasza zabawa w rock’n’rolla przerodziła się w coś bardzo poważnego – gdy w 2013 roku wydaliśmy pierwszą płytę "Młodzi" i ruszyły koncerty. Wcześniej spotykaliśmy się w garażu perkusisty Fryca Młynarskiego, gdzie graliśmy dla czystej zabawy.

Od razu poszło gładko czy początki były trudne?

Na początku nikt nam nie chciał tej płyty wydać. Mieliśmy już gotowy materiał. Nie pomógł nawet teledysk w reżyserii Wojtka Smarzowskiego do tytułowego utworu "Młodzi" czy ciekawy klip do naszego największego hiciora – piosenki "Mentolowe papierosy". Jednak ja jestem upartym osłem spod znaku Koziorożca.

To jak przebił pan szklany sufit?

Pamiętam bardzo pouczające spotkanie z szefem jednej z szanowanych wytwórni z ogromnym dorobkiem. Usłyszałem od niego: "Arek, powiedz, do czego ci ta płyta jest potrzebna?". Odpowiedziałem, że nie rozumiem tego pytania. On wtedy: "Chcesz się popisywać, że jesteś rock'n'rollowcem? Dla kogo tę płytę zrobiłeś? Ty musisz nagrywać piosenki dla ludzi! To musi być o miłości! Na przykład masz taki kawałek 'Śmierć w Tesco', to trzeba tam zaśpiewać 'Hej kochana Teresko, powiedz mi, gdzie jest miłość w Tesco'. Rozumiesz? Muszą być fajne rymy". Odpowiedziałem, że muszę to wszystko przemyśleć i spotkałem się przy barze z moim przyjacielem i producentem muzycznym "Młodych" - Olafem Deriglasoffem. On, wiadomo - ponad 30 lat na scenie, grał wszędzie i z najlepszymi zespołami. Powiedział mi zdanie, które pamiętam do dziś i staram się mu być wierny, że muzykę robi się dla siebie i swoich przyjaciół, a ludzi do tej bandy i do tego mojego świata mogę po prostu zaprosić. Rozłożyć szeroko ręce i powiedzieć: "Macie podobny rodzaj wrażliwości, oglądacie ten świat tak samo jak ja? Chodźcie do nas". Wtedy postanowiłem, że nie zmienię w tekstach ani słowa i w końcu znaleźliśmy wytwórnię Universal, która wzięła nas pod swoje skrzydła.

Sam tytuł najnowszego krążka "Strach XXI wieku" jest bardzo wymowny. Czego pan się obecnie najbardziej obawia?

Nie ukrywajmy, że dzisiaj ta płyta jest odbierana głównie z perspektywy tej zarazy, w której musimy funkcjonować. Nie chcę zabierać pracy niejakiemu wróżbicie Maciejowi, ale pracując nad tym albumem, nie miałem pojęcia, jak będzie wyglądał świat w 2020 roku. Wtedy najbardziej bałem się – jak większość ludzi – przemijającego czasu, a może nawet najbardziej samotności. Tylko od razu wyjaśnię, że od niemal 28 lat jestem w szczęśliwym związku z jedną kobietą, która jest dla mnie oparciem, przyjacielem, bazą, miłością życia i wspaniałą matką moich dwóch synów. To był ten czas, kiedy ci synowie wyfrunęli z domu i to dla mnie był najgorszy rodzaj samotności. Piękny świat, który stworzyliśmy z Agnieszką, nagle runął, bo przestały funkcjonować wszystkie rytuały rodzinne, które go konstruowały.

Liderem zespołu Dr Misio jest Arkadiusz JakubikUniversal Music Polska

Dziś te lęki są już zupełnie inne?

Pod koniec 2020 roku boję się już czegoś innego. Boję się głupoty ludzkiej. Jestem przerażony tym, co się dzieje w mediach: normalnych czy społecznościowych. Ludzie coraz częściej zostają zarażeni, nie tym cholernym wirusem, tylko absurdalnymi teoriami spiskowymi. O tym zresztą jest tytułowy numer "Strach XXI wieku". Te maszty 5G czy "nanoczipy", które chce nam wszczepić Bill Gates, żeby móc nas w każdej chwili wyłączyć. Mówię też o wszystkich "płaskoziemcach" czy "reptilianach". O takich absurdach coraz częściej zaczyna się rozmawiać na poważnie. Obawiam się, że wracamy do zabobonów, mrocznych czasów średniowiecza, nie myślimy racjonalnie. Spuścizna oświecenia przestaje funkcjonować. Nauka jest w odwrocie, a gusła zajmują nasze głowy.

Co może w takiej sytuacji pomóc? Mądre działania rządzących czy oddolne inicjatywy?

Na to pierwsze bym nie liczył, a z tym drugim to nie mam zielonego pojęcia. Niestety ostatnio mam raczej apokaliptyczne myśli. Może po prostu trzeba przestać myśleć o cudzie, że pojawi się jakieś antidotum na pandemię? Może trzeba się przyzwyczaić do myśli, że tak ten świat będzie teraz wyglądał? Tak jak powiedział Noam Chomsky – u człowieka ważne są dwa rodzaje zagadnień: problemy i tajemnice. Problemy trzeba po prostu rozwiązywać. A tajemnice trzeba zostawić w spokoju, bo nie mamy na nie żadnego wpływu. Są poza naszym zasięgiem. Być może ta pandemia jest taką właśnie tajemnicą, którą trzeba zostawić i nauczyć się z nią żyć.

Wyciągając naszą rozmowę z otchłani pesymizmu - wspomniał pan o synach. Czym oni się zajmują? Pójdą może w pana zawodowe ślady?

No dobrze, to pani pierwszej powiem o rzeczy, która mnie niezmiernie cieszy. Chodzę dumny jak paw – najszczęśliwszy ojciec pod słońcem. Zacznę od starszego syna. Kuba jest na drugim roku reżyserii w Szkole Filmowej w Łodzi. Młodszy Janek, uwaga, skończył pierwszy rok informatyki na Politechnice Warszawskiej i mniej więcej dwa tygodnie temu zdał na Wydział Aktorski do tejże Szkoły Filmowej w Łodzi. Miał już immatrykulację, tak więc klan młodych Jakubików będzie, krótko mówiąc, rządził w "filmówce". (śmiech)

Synowie mogli zarazić się od pana nie tylko pasją do kina, ale też nauczyć doskonałej organizacji. W 2020 roku możemy pana zobaczyć w aż czterech serialach i dwóch filmach fabularnych.

Tajemnicą jest mój skrupulatnie prowadzony kalendarz. (śmiech)

Muszę jednak przyznać rację, że nastąpiła teraz pewnego rodzaju kumulacja. To znaczy liczba produkcji z moim udziałem, które już ujrzały albo za chwilę ujrzą światło dzienne, troszeczkę mnie przeraża. Zdaję sobie sprawę, że jak będzie Jakubika za dużo na ekranie, że jak będzie wyskakiwał z każdej lodówki, to się bardzo szybko przeje.

Ukazała się nowa płyta zespołu Dr Misio zatytułowana "Strach XXI wieku"Universal Music Polska

Czyli planuje pan przerwę w aktorstwie?

Możliwy jest scenariusz, który miał miejsce trzy lata temu. Wtedy pamiętam przez pół roku odbyło się pięć premier filmowych z moim udziałem. Doszły jeszcze do tego emocjonalnie bardzo trudne zdjęcia do "Kleru" Wojtka Smarzowskiego. Dotarło do mnie, że muszę sobie zrobić przerwę. Byłem wypalony i zmęczony ilością pracy. Przez cały 2018 rok ani razu nie wszedłem na plan filmowy. Skupiłem się na swojej solowej płycie "Szatan na Kabatach". W związku z tym miałem dużo czasu, który przeznaczyłem głównie na psychiczny odpoczynek. Mogłem za pracą na planie filmowym zatęsknić. Cierpliwie czekałem na ciekawą propozycję niebanalnej roli i taka się w końcu pojawiła: zdjęcia do serialu "Król". Nie mogłem odmówić zagrania Kuma Kaplicy. To była bardzo ciekawa przygoda z reżyserem Jankiem P. Matuszyńskim, Szczepanem Twardochem i producentami Leszkiem Bodzakiem i Anetą Hickinbotham. Z ogromną niecierpliwością i ciekawością czekam na premierę tego serialu, bo jeszcze go nie widziałem, ale dochodzą do mnie głosy, że to będzie sztos.

Zawsze działa pan na sto procent albo wcale? Tworzy kreacje aktorskie czy gra na koncertach? Pamiętam, jak wczuł pan się w klimat jednego z występów w Kazimierzu Dolnym i chyba nawet złamał nogę?

Pamiętam ten koncert Dr. Misio. (śmiech)

Uderzyłem wtedy nieszczęśliwie piszczelem w betonowy murek fontanny, która stała wśród widowni. Spontanicznie skoczyłem w publiczność, która się akurat rozstąpiła... Działały adrenalina i emocje, niczego nie zauważyłem i wróciłem na scenę. Chyba miałem wtedy krótkie spodenki i kiedy koledzy z zespołu zobaczyli moją spuchniętą jak balon nogę to dokończyliśmy koncert, ale nie zagraliśmy "bisów". Przyjechała karetka pogotowia, ale na szczęście obyło się bez złamania. Mam taką zasadę, której się konsekwentnie trzymam. Każdy koncert gram tak, jakby był ostatnim występem w życiu. Inaczej to nie ma sensu. W czasach, kiedy jeszcze te koncerty się odbywały, miałem umowę z managerem, że gramy góra sześć koncertów w miesiącu. Każdy z zaangażowaniem na sto procent. Obojętnie, czy dla publiczności liczącej 100 osób w małym klubie, czy na Woodstocku dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Teraz jest mi smutno, bo dostaję kolejne informacje o odwołanych występach. Bardzo za nimi tęsknimy, za spotkaniami i interakcją z publicznością.

To może chociaż będziecie występować w sieci?

Przez cały okres pandemii bardzo konsekwentnie odmawiałem koncertów bez publiczności. Tylko raz taki koncert się wydarzył. Miałem nie do końca prawdziwe informacje, bo byłem przekonany, że przed sceną mimo wszystko będzie według pandemicznych reguł te 150 osób. Okazało się, że nie ma nikogo. To było niebywale dziwne doświadczenie. Graliśmy najlepiej, jak potrafimy, wkręcaliśmy się, a po każdym kawałku była tylko ta piekielna cisza. Co wtedy sobie myśli człowiek, który stoi na scenie? Wow, źle zagraliśmy, byliśmy beznadziejni i do niczego.

Da się z tym cokolwiek zrobić?

Zaproponowałem organizatorom takich koncertów, że może by poszli śladem pustych stadionów piłkarskich i realizacji telewizyjnych, gdzie włącza się reakcje publiczności z playbacku (śmiech). Jest specjalny realizator, który wrzuca "wielkie owacje", "ciche szmery", brawa, gwizdy, śmiechy. Ma tam cały arsenał efektów dźwiękowych. To na pewno wykonawcom by pomogło. Podobne wrażenia z tego festiwalu mieli Krzysiek Zalewski, Ania Rusowicz czy Marysia Peszek. Było to najdziwniejsze doświadczenie w ich życiu – granie bez publiczności, która jest przecież esencją każdego koncertu.

"Klan Jakubików będzie rządził w szkole filmowej"
"Klan Jakubików będzie rządził w szkole filmowej"

W mrocznym teledysku "Strach XXI wieku" wyreżyserowanym przez Wojciecha Smarzowskiego pojawiają się ciekawe popkulturowe wątki. Podpowie pan naszym czytelnikom jakieś tropy do odczytania?

To są tropy popkulturowo-ideologiczne. Każdy z muzyków zespołu Dr Misio jest przebrany w charakterystyczną figurę – buddyjskiego mnicha czy młodego katolickiego kleryka. Gitarzysta miał najlepszą kreację – jest prawosławnym popem, klawiszowiec ortodoksyjnym Żydem, a perkusista imamem. Ja dostałem oryginalną rolę – mianowicie jestem "wołchwem". Któż to taki? Guślarz po prostu, czarodziej, zawiadowca wszystkich magicznych sztuczek czy zabobonów prasłowiańskich. Taki koleś z długą brodą, kosturem z czaszką kozy. Jednak moim ulubionym tropem jest "Zaczarowany ołówek". To dla wielbicieli bajek z czasów komuny. W szpitalu wariatów rysuję zaczarowanym ołówkiem na ścianie telewizor i on się tam nagle pojawia. W tym szpitalu są też portrety Marksa i Bieruta. Resztę można zobaczyć już w klipie Wojtka Smarzowskiego.

Ostatnio zdradził mi pan, że w kolejnym filmie tego reżysera "Weselu 2" wciela się pan w muzyka disco polo i wodzireja. Czy można już zdradzić coś jeszcze?

Na tym etapie produkcji wszystko jest owiane tajemnicą. Mogę tylko powiedzieć, że mój zespół disco polo, który zgrzebnie przygrywa młodej parze i weselnikom, nazywa się "Imperium". Razem Olafem Deriglasoffem, który robił aranże, mam poważne plany związane z tym zespołem już w rzeczywistości pozafilmowej (śmiech). Kto wie, może coś z tego wyniknie? Dzisiaj jest bardzo modne słowo "dywersyfikacja". Trzeba myśleć o przyszłości, zwłaszcza w tak trudnym czasie pandemii.

"Trzeba myśleć o przyszłości, zwłaszcza w tak trudnym czasie pandemii"
"Trzeba myśleć o przyszłości, zwłaszcza w tak trudnym czasie pandemii"TVN24

Arkadiusz Jakubik - polski aktor, reżyser i scenarzysta filmowy oraz teatralny, a także piosenkarz i wokalista. Urodził się w 1969 roku w Strzelcach Opolskich. W 1992 ukończył studia na Wydziale Aktorskim we Wrocławiu. Grał m.in. w filmach "Wesele", "Dom zły", "Jesteś Bogiem", "Wołyń", "Jestem mordercą", "Kler". Występował w Operetce Warszawskiej i stołecznym Teatrze Rampa. Od 2013 roku jest wokalistą rockowej grupy Dr Misio, wydał też solowy album pt. "Szatan na Kabatach". Jest żonaty z aktorką Agnieszką Matysiak i ma z nią dwóch synów - Jakuba i Jana.

Autorka/Autor:Ewelina Witenberg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Universal Music Polska

Pozostałe wiadomości

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała, że 24 lutego 2025 roku wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych - dyrektorów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Chodzi o apartamenty, z których korzystał między innymi Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta wspierany przez PiS, wcześniej szef Muzeum IIWŚ.

Jest śledztwo w sprawie pokoi i apartamentów należących do Muzeum II Wojny Światowej

Jest śledztwo w sprawie pokoi i apartamentów należących do Muzeum II Wojny Światowej

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

27 lutego w prokuraturze ma się odbyć przesłuchanie byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie wyborów kopertowych - dowiedziała się nieoficjalnie TVN24.

TVN24 nieoficjalnie: w czwartek przesłuchanie Morawieckiego

TVN24 nieoficjalnie: w czwartek przesłuchanie Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Interwencje Waszyngtonu w wybory do Bundestagu były "nie mniej dramatyczne, drastyczne i wreszcie oburzające niż interwencje, które widzieliśmy z Moskwy" - powiedział po ogłoszeniu wyników exit poll Friedrich Merz, który prawdopodobnie zostanie kanclerzem Niemiec. Lider CDU mówił o "ogromnej presji z dwóch stron".

"Dramatyczne, drastyczne, oburzające". Merz o "interwencjach" w wybory w Niemczech

"Dramatyczne, drastyczne, oburzające". Merz o "interwencjach" w wybory w Niemczech

Źródło:
CNN, TVN24
Dzieci siwe ze stresu

Dzieci siwe ze stresu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie skończyło się na 10 minutach i nie miało być to godzinne spotkanie - powiedział w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w USA. Dodał, że "było to bardzo dobre spotkanie, na którym prezydent omówił wszystkie najważniejsze sprawy".

"Nie skończyło się na 10 minutach". Mastalerek o kulisach spotkania Duda-Trump

"Nie skończyło się na 10 minutach". Mastalerek o kulisach spotkania Duda-Trump

Źródło:
Radio Zet, PAP

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych (bez uwzględnienia inflacji) w styczniu 2025 była wyższa niż przed rokiem o 4,8 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy oczekiwali wzrostu o 1,5 procent.

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

"Ale urwał". Najnowsze dane ze sklepów

Źródło:
PAP

Przez tydzień trwały poszukiwania 26-latki z gminy Kłodzko. W niedzielę policjanci znaleźli ciało zaginionej Katarzyny B. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa. On też wskazał miejsce, gdzie znajdowały się zwłoki. Do zabójstwa się jednak nie przyznaje. - Przedstawione przez niego wyjaśnienia są absurdalne - powiedział Mariusz Pindera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Znaleziono ciało zaginionej 26-latki. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa

Znaleziono ciało zaginionej 26-latki. Jej były partner usłyszał zarzut zabójstwa

Źródło:
TVN24

Według najnowszych informacji, przekazanych w poniedziałek, papież "miał dobrą noc, przespał ją i odpoczywa". Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc, jego stan jest określany jako krytyczny.

Najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża. Komunikat

Najnowsze informacje o stanie zdrowia papieża. Komunikat

Źródło:
Reuters

Pomimo interwencji rządowej masło nadal drożeje. W styczniu jego cena była niemal o 30 procent wyższa niż rok wcześniej. A to jeszcze nie koniec - czytamy w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Tyle może kosztować masło na Wielkanoc

Źródło:
PAP

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Były spore utrudnienia.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Zarzuty znieważenia, stosowania gróźb karalnych i uszkodzenia ciała usłyszała kobieta, która miała pobić i poniżać osobę z niepełnosprawnością. O sprawie zrobiło się głośno, gdy do sieci trafiły nagrania z całego zdarzenia.

Biła, poniżała i oddała mocz na osobę z niepełnosprawnością. Usłyszała zarzuty

Biła, poniżała i oddała mocz na osobę z niepełnosprawnością. Usłyszała zarzuty

Źródło:
tvn24.pl

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko o rozmowie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek.

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - mówił były asystent księcia Williama Jason Knauf. W zeszłym roku podano do wiadomości publicznej, że z chorobą nowotworową zmagają się żona księcia Walii, księżna Kate i jego ojciec, król Karol III.

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Były asystent księcia Williama: nigdy nie widziałem go w gorszym stanie

Źródło:
BBC

W niedzielę odbyły się przedterminowe wybory do niemieckiego Bundestagu. Pod wieloma względami są historyczne. Ich zwycięzcą został konserwatywny blok CDU/CSU. Lider ugrupowania Friedrich Merz pretenduje do stanowiska kanclerza federalnego. Wyniki wskazują na najwyższą od kilkudziesięciu lat frekwencję, na sukces skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec AfD i najsłabszy w powojennych Niemczech wynik socjaldemokratów. Oto co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech.

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Pod wieloma względami historyczne. Co warto wiedzieć po wyborach w Niemczech

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Jestem dumny z Ukrainy" - oznajmił w trzecią rocznicę inwazji zbrojnej Rosji prezydent Wołodymyr Zełenski. Oddał hołd tym, którzy zginęli i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy pracują na rzecz jego kraju.

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

"Jestem wdzięczny". Wpis prezydenta Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Tysiące alarmów, miasta obrócone w ruinę, setki zabitych dzieci. Skala rosyjskiej agresji  

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Starsza kobieta pomyliła na parkingu pedał hamulca z pedałem gazu. Wjechała w budynek sądu okręgowego w Białymstoku. Na szczęście kierującej nic się nie stało. Interweniowała straż pożarna i policja. 

78-latka wjechała w budynek sądu. "Pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu"

78-latka wjechała w budynek sądu. "Pomyliła pedał hamulca z pedałem gazu"

Źródło:
tvn24.pl

Jedną rzecz chcemy zrobić. Chcemy pokazać polskiemu społeczeństwu, ale też polskim przedsiębiorcom, których jest ponad trzy miliony w naszym kraju, że potrafimy zorganizować w sposób absolutnie profesjonalny coś, co do tej pory nie udało nikomu. Dlaczego? Trudno by urzędnicy deregulowali sami siebie - powiedział Rafał Brzoska, prezes InPostu, szef zespołu do spraw deregulacji, w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24.

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Rafał Brzoska o deregulacji: chcemy zrobić jedną rzecz

Źródło:
tvn24.pl

Bohaterowi tego materiału od 12 lat zanikają płuca. Oddycha dzięki butlom z tlenem, ale ich wynajęcie kosztuje, tak jak i prąd, bez którego nie będą działać. Renta już od dawna na to nie wystarcza, więc pożycz, i ma długi. Ogromne. Ratunkiem byłby przeszczep, ale wciąż nie ma na to szans.

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Od 12 lat znikają mu płuca. Urządzenia, które podają mu tlen, pracują całą dobę, a ceny prądu są wyższe niż jego renta

Źródło:
Fakty TVN

Jedna osoba zginęła a jedna została ranna w pożarze domu jednorodzinnego w Pilźnie. Mężczyzna opuścił budynek przed przyjazdem straży pożarnej. Przyczyny wybuchu ognia nie są znane.

W pożarze zginęła kobieta i dwa psy

W pożarze zginęła kobieta i dwa psy

Źródło:
tvn24.pl

Samolot z Nowego Jorku do Nowego Delhi wylądował na lotnisku w Rzymie z powodu alarmu bombowego. Po kilku godzinach sprawdzania maszyny stwierdzono, że alarm był fałszywy. Na pokładzie samolotu było 199 osób.

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Alarm na pokładzie i awaryjne lądowanie

Źródło:
PAP

W Regułach pod Warszawą doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem osobowym.

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Samochód wjechał pod pociąg WKD

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przywódca niemieckiej FDP Christian Lindner ogłosił zakończenie kariery politycznej. "Teraz wycofuję się z aktywnej polityki" - poinformował Lindner po tym, jak jego partia - według wstępnych wyników - nie przekroczyła pięcioprocentowego progu w niedzielnych wyborach do Bundestagu.

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

"Porażka". Były minister wycofuje się z polityki

Źródło:
PAP

Na okupowanym Zachodnim Brzegu od ponad miesiąca trwa intensywna operacja antyterrorystyczna Izraela. Minister obrony Israel Kac ogłosił w niedzielę, że z objętych działaniami terenów przesiedlono już 40 tysięcy Palestyńczyków. Armia potwierdziła, że po raz pierwszy od 2002 roku skierowała tam czołgi.

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Po ponad dwudziestu latach znowu wjechały czołgi

Źródło:
PAP

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), według wstępnych wyników, uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 20,8 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory, według tych wstępnych danych, wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Drogowcy z powiatu radomskiego w ostatnich tygodniach zebrali blisko 200 starych opon porzuconych w rowach wzdłuż dróg powiatowych. Podejrzewają, że prawdopodobnie pozbywają się ich w ten sposób zakłady wulkanizacyjne lub przedsiębiorcy, chcący uniknąć kosztów utylizacji.

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Setki opon przy drogach powiatowych. Drogowcy zapowiadają użycie fotopułapek i dronów

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Północno-zachodnia część Stanów Zjednoczonych zmaga się z podtopieniami wywołanymi obfitymi opadami deszczu. W wyżej położonych regionach spadł śnieg. W hrabstwie Spokane w stanie Waszyngton zamknięto część dróg, ponieważ zostały zalane.

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Rzeka atmosferyczna przyniosła ulewy. Wydano ostrzeżenia przed powodzią

Źródło:
CNN, komonews.com, fox28spokane.com

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl