Alicia Vikander, tegoroczna zdobywczyni Oscara za rolę w "Dziewczynie z portretu", zagra Larę Croft w trzecim filmie z serii "Tomb Raider". W walce o rolę pokonała m.in. Daisy Ridley, gwiazdę najnowszych "Gwiezdnych wojen".
Lara Croft - bohaterka gier Square Enix z serii "Tomb Raider", przedstawiona została przez twórców - brytyjski zespół Core Design, jako piękna, inteligentna i niebywale wysportowana pani archeolog.
Na dużym ekranie ożywił ją po raz pierwszy w 2001 reżyser Simon West w filmie "Lara Croft: Tomb Raider", a wcieliła się w nią wówczas młodziutka Angelina Jolie, której film, i jego kontynuacja 2 lata później, przyniosły światową sławę. O trzecim filmie z tej serii mówiono już od kilku lat, ale za każdym razem kończyło się na zapowiedziach i planach.
Alicia Vikander - Szwedka urodzona w Göteborgu, jest nie tylko aktorką, ale i tancerką. Ponoć od dłuższego czasu to jednak Vikander była faworytką twórców do tej roli. Oscar, a wraz z nim popularność na całym świecie, miały przypieczętować ten wybór.
W rok na szczyt
O 27-letniej Alicii Vikander jeszcze rok temu wiedzieliśmy niewiele. Grała wówczas głównie w szwedzkich produkcjach, zaś uwagę Europejczyków zwróciła rolą Kitty w niekonwencjonalnej adaptacji "Anny Kareniny" Tołstoja, w reżyserii Joe Wrighta, z Keirą Knightley i Judem Lawem w głównych rolach. Naprawdę głośno stało się o niej jednak dopiero w ubiegłym roku za sprawą ról w dwóch niezwykle popularnych produkcjach - wspomnianej "Dziewczynie z portretu" Toma Hoopera oraz w futurystycznej, świetnej "Ex Machinie".
Za tę pierwszą rolę, w filmie będącym dość swobodną wersją życiorysów małżeństwa malarzy - Einara Wegenera i jego żony Gerdy Gottlieb, odebrała złotą statuetkę Oscara.
Jeszcze lepiej wypadła w intrygującej "Ex Machinie" Alexa Garlanda, filmie futurystycznym, któremu jednak bliżej do kina psychologicznego, niż do science-fiction. Jako Ava - android z ciałem maszyny i twarzą kobiety- anioła, była zmysłowa i zarazem poruszająca. Wielu było zdania, że to właśnie za tę rolę Vikander powinna odebrać Oscara.
Fani aktorki już rozważają na internetowych forach, czy dobrym pomysłem dla gwiazdy, będącej na szczycie dzięki ambitnym filmom, jest przyjęcie roli w adaptacji komiksowej gry internetowej. O tym, że wcielenie się w postać przypisaną pop-kulturze wcale nie przeszkadza w udziale w projektach ambitnych, dowodzi jednak kariera jej rówieśniczki i najlepiej dziś opłacanej aktorce na świecie Jennifer Lawrence. Kto wie, czy Alicia już niebawem nie okaże się jej najpoważniejszą rywalką.
Prywatnie aktorka jest życiową partnerką Michaela Fassbendera, a niebawem na ekrany wejdzie film "The Light Between Oceans" z tą właśnie parą w głównych rolach.
Z internetu na ekran
O trzeciej części spragnionej przygód Lary Croft na razie wiadomo jedynie, że jest już gotowy scenariusz pióra Genevy Robertson-Dworet, a reżyserem nowego filmu będzie Roar Uthaug, twórca głośnego norweskiego horroru "Hotel zła". I to on właśnie bardzo chciał pracować z Vikander.
Uthaug zdradził, że nowy "Tomb Raider" będzie bazować na fabule gry pod tym samym tytułem z 2013 roku i ma być filmem na wskroś współczesnym, klimatem nawiązującym do kina przygodowego. Nie znamy jeszcze daty oficjalnej premiery, ale prawdopodobnie będzie to jesień 2017 roku.
Lara Croft po raz pierwszy pojawiła się w wydanej w 1996 roku grze "Tomb Raider", a następnie w licznych jej kontynuacjach, ponadto w komiksach, książkach, krótkometrażowych animacjach i wreszcie filmach aktorskich, które przyniosły jej bodaj największą popularność.
Na ekranie w jej postać wcieliła się w filmie "Lara Croft: Tomb Raider" w 2001 r. wtedy 25-letnia Angelina Jolie. Mimo że już wówczas z Oscarem za rolę w "Przerwanej lekcji muzyki", aktorka była mało znana szerokiej publiczności. Według badań Q score (inaczej Q-ratingu, popularnego w Ameryce parametru), po otrzymaniu Oscara w 2000 Angelinę rozpoznawało około 31% Amerykanów, w 2006 natomiast, po obu już filmach, w których była Larą Croft, ponad 81% badanych.
Rola, którą aktorka powtórzyła w 2003 roku w kontynuacji serii pt. "Lara Croft Tomb Raider: Kolebka życia" przyniosła jej wówczas prócz nominacji do Nagrody Saturna, także nominację do Złotej Maliny. Nie przeszkodziło jej to jednak w światowej karierze.
Autor: kob/kk / Źródło: "The Hollywood Reporter", deadline.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia