W niedzielę w Grudziądzu wybuchł pożar w restauracji McDonald's. - Zgłoszenie dostaliśmy przed godziną 12, a ponieważ jednostka straży jest bardzo blisko, działania gaśnicze rozpoczęły też natychmiast - mówi brygadier Paweł Korgol, oficer prasowy państwowej straży pożarnej w Grudziądzu.
- W budynku restauracji było około 50 pracowników i klientów. Ewakuowali się sami przed przybyciem straży. Nikt nie odniósł obrażeń - dodaje Korgol.
Straty: 500 tysięcy złotych
Płonęło pomieszczenie gospodarcze, gdzie trzymany był między innymi olej i sprzęt do smażenia. Na zdjęciach i filmikach w internecie widać, że ogień był duży, wydostawał się na zewnątrz budynku, a wysoko nad budynkiem unosił się gęsty dym.
Akcja strażaków trwała ponad godzinę, brało w niej udział pięć zastępów. Restauracja dopiero szacuje straty. Wstępnie, jak mówi Korgol, zostały wyliczone na 500 tysięcy złotych.
- Budynek jest wyłączony z użytkowania - mówi Łukasz Rosada, rzecznik policji w Grudziądzu,
Policjanci ustalają przyczyny pożaru.
Autorka/Autor: mag
Źródło: tvn24.pl