Owłosione, pokryte tłuszczem i z zapasem jedzenia – tak właśnie prezentują się obecnie zwierzęta w krakowskim zoo, które przygotowują się na nadejście zimy.
Zwierzęta dzielą się na dwie grupy: te, które są przystosowane do zimy i te, którym trzeba pomóc ją przetrwać. Przybysze z Azji i mieszkańcy Europy zmieniają futro i mogą nawet całą zimę spędzić wychodzić na wybieg. Ci lokatorzy zoo, którzy pochodzą z Afryki, wymagają specjalnej troski i utrzymywania odpowiedniej temperatury w ich pomieszczeniach. – I my im takie warunki dajemy – zapewnia dr Józef Skotnicki.
Głodne i owłosione
Na jesień zoo gromadzi dużo jedzenia, bo jest to pora, kiedy zwierzętom dopisuje wyjątkowy apetyt. – Gromadzą tłuszcz – wyjaśnia dr Józef Skotnicki dyrektor ogrodu zoologicznego w Krakowie. Ochronę przed zimnem zapewnia podopiecznych dr Skotnickiego też futro. – Grube, puchowe, na zimę coraz dłuższe – opisuje dyrektor.
Małpiarnia czynna cały rok
Sowy, ptaki drapieżne czy bażanty można oglądać w zoo przez cały rok. Władze ogrodu zachęcają też na odwiedziny żyrafiarni, egzotarium, małpiarni czy nocnego pawilonu. – Tam zwierzęta możemy oglądać o każdej porze roku – zapewniają.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: koko / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Ogród Zoologiczny w Krakowie