Prokuratura Rejonowa w Krakowie oskarżyła rodzinę P. o dokonanie ośmiu kradzieży na terenie Krakowa, Warszawy i Śląska. Złodzieje podszywając się pod pracowników różnych instytucji mogli ukraść nawet 40 tys. zł.
Zarzuty postawiono dwóm braciom - Sylwestrowi P. oraz Jakubowi P., a także córce jednego z mężczyzn Annie P. Liderem grupy był Sylwester P., który wmawiał ludziom, że są przedstawicielami administracji budynku, elektrowni, bądź wodociągów i przyszli na kontrolę. Kiedy już udawało im się wejść do mieszkania, Jakub P. wraz z Anną P. zajmowali lokatorów rozmową, a w tym czasie Sylwester P. dokonywał kradzieży.
Interesowały ich pieniądze
Złodzieje podczas jednej akcji potrafili ukraść nawet 17 tysięcy złotych. Kilkakrotnie zdarzyło się, że z mieszkania wynieśli biżuterię i odzież. Tylko jednej z pokrzywdzonych osób udało się odzyskać skradzione oszczędności. Sylwester P. podczas zatrzymania miał je jeszcze przy sobie.
Bracia P. dobrze znani prokuraturze
Sylwester P. oraz Jakub P. odbywali już karę pozbawienia wolności. Byli oskarżeni o przestępstwa przeciwko mieniu. Recydywistom grozi kara do 7 lat więzienia. Annie P. grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Cała trójka przyznała się do stawianych im zarzutów. Podczas składanych wyjaśnień dokładnie opisali zdarzenia i role jakie pełnili podczas kradzieży.
Autor: dk//kv/k / Źródło: Prokuratura Okręgowa w Krakowie
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | vivekchuhg