Na dwóch mężczyzn, którzy pracowali na budowie przy ulicy Fabrycznej w Jaśle osunęła się ziemia. 41- i 53-latek zginęli na miejscu. W sobotę policja zatrzymała do wyjaśnienia właściciela firmy budowlanej, która prowadziła prace.
Jak informuje policja, wykop, w którym w chwili zdarzenia znajdowali się poszkodowani, był źle zabezpieczony. - W pewnej chwili doszło do osunięcia się ziemi, która przysypała obu mężczyzn – relacjonuje Łukasz Gliwa, oficer prasowy jasielskiej komendy.
W w sobotę policja zatrzymała do wyjaśnienia 34-letniego właściciela firmy, która prowadziła prace budowlane na terenie zakładu. Sprawę prowadzi prokuratura rejonowa w Jaśle. 34-latek w poniedziałek ma złożyć wyjaśnienia. Jeszcze nie wiadomo, czy usłyszy jakieś zarzuty.
Wypadek na budowie
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w sobotę około godziny 12.30 na terenie jednego z zakładów przy ulicy Fabrycznej. Dwaj mężczyźni wykonywali prace ziemne przy wymianie studzienki kanalizacyjnej. Wykop, w którym pracowali, miał głębokość około 2,5 metra.
- Na miejsce wysłaliśmy 6 zastępów straży pożarnej. Obaj mężczyźni byli całkowicie przysypani ziemią, wystawały tylko głowy - relacjonował mł. bryg. Marcin Betleja z PSP w Rzeszowie.
Strażacy przez kilkadziesiąt minut usuwali ziemię, aby wydobyć poszkodowanych. Nie udało się jednak ich uratować. Ciała obu mężczyzn zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych.
Autor: wini/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24