Gdy elektryczny wózek, którym poruszał się mieszkaniec Zakopanego (woj. małopolskie), rozładował się, mężczyzna utknął na rondzie. Jego niepełnosprawność uniemożliwiała mu poruszanie się bez pomocy urządzenia, a wózek nie pozwalał na manualne odpychanie kół.
Mężczyzna z niepełnosprawnością przejeżdżał w poniedziałek wieczorem przez rondo im. Jana Pawła II w Zakopanem. Tam natknęli się na niego policjanci patrolujący okolicę.
"Podeszli do mężczyzny i, rozmawiając z nim, ustalili, że jego wózek elektryczny rozładował się, a on utknął na rondzie. Wózek dla osoby z niepełnosprawnością nie posiadał dodatkowych obręczy na kołach, aby siedząca na nim osoba sama mogła kontynuować jazdę" – czytamy w komunikacie.
Funkcjonariusze przepchnęli wózek, na którym znajdował się mężczyzna, na chodnik i dalej na pobliską stację paliw. Tam obsługa stacji pomogła w podłączeniu urządzenia do sieci elektrycznej. Po podładowaniu akumulatora mieszkaniec Zakopanego udał się w dalszą drogę.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja