- Każdego kandydata będę traktowała z szacunkiem i każdego będę traktowała poważnie. To będzie uczciwa walka, przynajmniej z mojej strony - w ten sposób Małgorzata Wassermann (Prawo i Sprawiedliwość) skomentowała decyzję Jacka Majchrowskiego o jego ponownym starcie w wyborach na urząd prezydenta Krakowa.
Jacek Majchrowski rządzi Krakowem od 16 lat.
- W momencie, kiedy pan premier ogłosi decyzję o dacie wyborów i rozpoczęciu kampanii wyborczej, zgłoszę swoją kandydaturę - zapowiedział w czwartek Majchrowski.
Wśród ogłoszonych już kandydatów na urząd prezydenta Krakowa są: Małgorzata Wassermann (Prawo i Sprawiedliwość), Grzegorz Filipek (Nowoczesna) i Konrad Berkowicz (partia Wolność).
"Będzie uczciwa walka"
O komentarz do decyzji Majchrowskiego poproszono w czwartek w Sejmie Małgorzatę Wassermann, reprezentującą obóz Zjednoczonej Prawicy, posłankę PiS i przewodniczącą komisji śledczej ds. Amber Gold.
- Ja każdego kandydata będę traktowała z szacunkiem i każdego będę traktowała jako poważnego kandydata, nic więcej - powiedziała Wassermann.
Pytana o to, jakich kroków spodziewa się ze strony innych kandydatów, posłanka PiS odparła, że "w ogóle nie zastanawia się nad tym, jaką decyzję podejmą inni kandydaci".
- Ja robię to, co do mnie należy, niezależnie od tego, kto będzie kandydował i kiedy to ogłosi - podkreśliła Wassermann. Pytana, czy z Majchrowskim będzie "zacięta walka", odpowiedziała: "będzie uczciwa walka, przynajmniej z mojej strony".
Autor: kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24