Wataha psów atakowała krakowian

"Jedna z pogryzionych kobiet rozpoznała psa, który ją zaatakował"
"Jedna z pogryzionych kobiet rozpoznała psa, który ją zaatakował"
Źródło: sxc.hu
Grasujące w centrum Krakowa psy pogryzły m.in. kobietę z dzieckiem. Inna ranna trafiła do szpitala. Trwa postępowanie w sprawie - odnaleziono już właściciela watahy, zwierzęta przechodzą kwarantannę.

Dyżurni straży miejskiej z oddziałów Nowej Huty, Krowodrzy i Śródmieścia otrzymali zgłoszenia o wędrującej po mieście grupie psów atakującej przechodniów.

- W okolicach sklepu spożywczego na ulicy księdza Józefa Meiera niebezpieczne zwierzęta zaatakowały młodą kobietę z dzieckiem na ręku - informuje Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej.

W okolicy nasypu kolejowego funkcjonariusze odkryli kolejną ofiarę. Kobiecie została udzielona pierwsza pomoc, jednak niezbędne okazało się przewiezienie do szpitala.

Udało się schwytać zwierzęta

Strażnikom i pracownikom towarzystwa opieki nad zwierzętami udało się schwytać agresywne zwierzęta, które zostały poddane kwarantannie w azylu. Jak podaje straż miejska, odnalazł się też ich bezdomny właściciel.

- Prowadzimy postępowanie przeciw właścicielowi o nieutrzymanie należytej kontroli nad zwierzętami - podaje rzecznik krakowskiej straży miejskiej.

Przez kilka godzin trzy agresywne psy grasowały w centrum Krakowa. Rzuciły się między innymi kobietę z dzieckiem. Zwierzęta zostały schwytane przez strażników miejskich. - Prowadzimy postępowanie przeciw ich właścicielowi o nieutrzymanie należytej kontroli nad zwierzętami - mówi Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej.

Autor: ał/iga / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: