Ciała matki i syna znaleziono tego samego dnia w różnych domach. Śledczy znają już przyczyny ich śmierci

Taśma policyjna (zdjęcie ilustracyjne)
Wąchock (woj. świętokrzyskie)
Mieszkaniec Wąchocka (woj. świętokrzyskie) poinformował policję, że jego krewna nie daje oznak życia. Lekarz stwierdził zgon 61-latki. Tego samego dnia, ale w innym mieszkaniu znaleziono ciało syna kobiety. Są już wstępne ustalenia prokuratury.

W niedzielne popołudnie starachowiccy policjanci otrzymali informację od zaniepokojonego członka rodziny, że mieszkanka gminy Wąchock nie daje odznak życia.

- Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety w wieku 61 lat. Ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań – powiedział w poniedziałek asp. Sebastian Śpiewak z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.

Policjanci udali się do syna kobiety, aby powiadomić go o śmierci matki. - W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli 45-latka, który także nie dawał odznak życia. Lekarz stwierdził zgon mężczyzny – podkreślił asp. Śpiewak.

Zmiany chorobowe przyczyną śmierci kobiety

Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, powiedział, że sekcja zwłok kobiety została przeprowadzona we wtorek po południu.

- Wstępne wyniki nie wskazują na to, aby ktokolwiek przyczynił się do jej śmierci. Lekarz wskazał wstępnie zmiany chorobowe jako przyczynę zgonu – podkreślił Prokopowicz.

Sekcja zwłok 45-letniego mężczyzny została przeprowadzona w czwartek. - Biegły ustalił, że do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie. Najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci było zatrucie alkoholem etylowym. Aby jednak potwierdzić tę wersję, potrzebujemy jeszcze dodatkowych badań próbki krwi – dodał prokurator.

Czytaj też: Znaleźli ciało matki i syna. "Nie można wykluczyć działania osoby trzeciej"

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: