Groty, ostrza, narzędzia rolnicze oraz inne cenne przedmioty o charakterze archeologicznym wykryli funkcjonariusze Służby Celnej na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce (woj. podkarpackie).
Jak poinformowała w czwartek Iwona Rzeźniczek, rzeczniczka prasowa Izby Celnej w Przemyślu, przedmioty zostały znalezione w ukraińskim busie, który próbował wjechać do Polski.
Kierowca busa, 32-letni obywatel Ukrainy, celnikom zgłosił tylko dwie paczki papierosów i litr alkoholu. Okazało się jednak, że bagaż mężczyzny zawierał prawdziwe skarby.
- Celnicy, kontrolując bagaże podróżnego, zauważyli nietypowe przedmioty. Były to monety, pierścienie, krzyże, groty, ostrza oraz narzędzia rolnicze wykonane z różnych metali – w sumie 183 sztuk przedmiotów. Jak się później okazało, przedmioty które znaleźli celnicy, to cenne znaleziska archeologiczne pochodzące z różnych epok. - wyjaśnia Rzeźniczek.
Kierowca busa wyjaśnił celnikom, że przedmioty, które przewoził, otrzymał od znajomego. Miał je przekazać nieznanej mu osobie w Nisku.
Przeciwko mężczyźnie celnicy wszczęli postępowanie karne skarbowe.
Artefakty trafią do muzeum
Rzeźniczek podkreśliła, że jednym z elementów działań SC jest dbałość o ochronę dziedzictwa archeologicznego. Dodała, że zatrzymane, nielegalnie przywiezione na teren UE zabytki o charakterze archeologicznym, po stwierdzeniu przez biegłych ich wartości archeologicznej, wieku powstania i po zakończeniu niezbędnych procedur – zostaną przekazane do muzeum, wskazanego przez wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Ochronę dziedzictwa archeologicznego określa europejska konwencja z La Valletta z 1992 r. Definiuje ona dziedzictwo archeologiczne, jako m.in. wszelkie pozostałości, obiekty i jakiekolwiek inne ślady ludzkości z minionych epok których, zachowanie i analiza pomogą prześledzić historię ludzkości.
Autor: wini / Źródło: PAP, TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Izba Celna w Przemyślu