Podczas apelu w szkole w Odrzykoniu (Podkarpacie) zemdlało kilku uczniów. Dzieci zostały ewakuowane, a do placówki przyjechali strażacy, którzy mają ustalić, co było przyczyną ich złego samopoczucia. - W powietrzu nie znaleźliśmy szkodliwych substancji - uspokajają strażacy.
Do zdarzenia doszło w piątek rano. – O godzinie 11:20 otrzymaliśmy od pogotowia ratunkowego wezwanie do szkoły w Odrzykoniu, gdzie zasłabli uczniowie. Na miejsce została wysłana jednostka z miernikiem stężenia tlenku węgla. Ewakuowanych zostało 245 dzieci oraz 30 dorosłych – poinformował Mariusz Kozak, oficer prasowy Komedy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie.
W żadnym z badanych pomieszczeń nie wykryto czadu.
- Na miejsce została wezwana grupa chemiczno-ekologiczna, która ma zidentyfikować rodzaj gazu, który był przyczyną złego samopoczucia uczniów – podaje Kozak.
Dwie dziewczynki w szpitalu
Dziećmi zaopiekowali się medycy. - Ponieważ kolejni uczniowie skarżyli się na dolegliwości, stworzono punkt obserwacji medycznej. Lekarz przebadał w sumie 16 dzieci, z których dwie dziewczynki zostały zabrane do szpitala na dalszą obserwację – przekazał rzecznik.
Pierwsza informację o zdarzeniu dostaliśmy na Kontakt24.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków