59-letni nurek utonął w Jeziorze Tarnobrzeskim (woj. podkarpackie). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że wraz z kolegami testował sprzęt. Kiedy nie wypłynął na powierzchnię, znajomi zaczęli go szukać. Wyjęli mężczyznę z wody, ale pomimo udzielonej mu pomocy, jego życia nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło w piątek (21 kwietnia) około godziny 13.30 nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Jak ustaliła policja, 59-letni nurek przyjechał z trzema kolegami testować skutery podwodne. - Gdy wypłynęli na powierzchnię zauważyli, że jeden z nich nie wypłynął. Zaczęli go szukać. Wyciągnęli go na brzeg, ale pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy życia mężczyzny nie udało się uratować - powiedziała nam podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci
Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań. W poniedziałek (24 kwietnia) Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu wszczęła w sprawie zdarzenia śledztwo. - Zostało wszczęte z artykułu 155 Kodeksu karnego, który dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. W najbliższym czasie odbędzie się sekcja zwłok, która pozwoli ustalić przyczynę śmierci mężczyzny - powiedział nam zastępca Prokuratora Rejonowego w Tarnobrzegu, Mirosław Chamera.
Dodał, że śledczy przesłuchują i ustalają świadków zdarzenia, kompletują materiał dowodowy, na podstawie którego będą ustalać i wyjaśniać przyczyny oraz okoliczności tragicznego zdarzenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tarnobrzeg112 - Ratownictwo Powiatu Tarnobrzeskiego