Czteroosobowa rodzina zabłądziła podczas wycieczki w góry i wyszła po słowackiej stronie. Teraz czeka ich 14 dni izolacji.
Młode małżeństwo z dwójką dzieci przyjechało do Szczawnicy (Małopolska) z okolic Łodzi. Liczyli na zwykłą majową wycieczkę. Jak jednak zauważają przedstawiciele Straży Granicznej, ten weekend na długo zapadnie w pamięć całej czwórki.
Bez mandatu, za to w kwarantannie
- Turyści stracili orientację w terenie i znaleźli się po niewłaściwej stronie granicy państwowej – mówi Michał Tokarczyk, rzecznik prasowy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Rodzina wyszła po słowackiej stronie gór.
Podczas szukania drogi powrotnej rodzina natknęła się na patrol funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz żołnierzy 6. Brygady Powietrzno-Desantowej. - Tym razem mundurowi byli wyrozumiali i obyło się bez mandatów. Rodzina została pouczona w związku z nielegalnym przekroczeniem granicy państwowej – informuje rzecznik.
Nie obyło się jednak zupełnie bez konsekwencji – teraz cała rodzina musi przejść kwarantannę.
Źródło: TVN24 Kraków