Międzynarodową grupę przestępczą, zajmującą się nielegalnym handlem papierosami, rozbili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i kieleccy celnicy. Zatrzymano 11 osób i zabezpieczono ponad 22 miliony papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Jak poinformował w poniedziałek podczas konferencji prasowej prokurator okręgowy w Kielcach Dariusz Dryjas, do zatrzymań doszło 13 marca. Zatrzymani to pięciu Polaków i sześciu Ukraińców w wieku 25 - 48 lat. Tego dnia znaleziono i zabezpieczono ponad 22 miliony papierosów.
- Z tego, co wiem, jest to największa ilość papierosów znaleziona w tym roku w Polsce i jedna z większych w ostatnich latach - poinformował Dryjas.
Oprócz papierosów zabezpieczono trzy ciężarówki, które były przygotowywane do załadunku towaru, maszynę do pakowania papierosów, profesjonalne urządzenia do zagłuszania sygnałów radiowych, środki łączności i pieniądze.
Jak opisywał prokurator, członkowie grupy kupowali "za wschodnią granicą" papierosy, przemycali je do Polski i sprzedawali w Polsce i w krajach Europy Zachodniej. Grupa działała co najmniej od czerwca 2017 roku. Przemycane papierosy były przewożone do magazynów w województwach mazowieckim i świętokrzyskim. Tam były przepakowywane, po czym ciężarówkami rozwożono je do odbiorców.
- Papierosy nie posiadały polskich znaków akcyzy. Z tytułu obrotu nimi nie były odprowadzane jakiekolwiek należności publicznoprawne - dodał Dryjas.
Grupą miał kierować Polak
Zatrzymani usłyszeli zarzuty: 36-letni Polak - kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, pozostałe 10 osób - udziału w tej grupie, a także popełnienia przestępstw paserstwa akcyzowego i celnego. Dziewięć osób na wniosek prokuratury zostało tymczasowo aresztowanych przez sąd. Wobec dwóch podejrzanych śledczy zastosowali poręczenia majątkowe, dozór policji i zakazy opuszczania kraju.
Naczelnik zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Kielcach mł. insp. Marek Kasztelan powiedział, że na trop działalności grupy funkcjonariusze wpadli w czerwcu 2017 roku. Zaczęli wówczas współpracę z kielecką Izbą Administracji Skarbowej.
W opakowaniach po zupkach
- Ustalono pięć miejsc na terenie Kielc, Radomia i powiatu radomskiego, gdzie te wyroby tytoniowe były przepakowywane w opakowania zastępcze - poinformował naczelnik.
Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Kielcach Sławomir Podkówka powiedział, że papierosy były przepakowywane do opakowań po zupkach chińskich w taki sposób, żeby zgadzała się kubatura i waga towaru.
- Udało nam się zaskoczyć osoby, którym wydawało się, że wystarczy przejechać przez granicę i już są bezpieczne. Tymczasem papierosy ujawniono nie na granicy, tylko w wewnętrznym województwie - dodał Podkówka.
Dyrektor podał, że na ponad 25 milionów złotych uszczupleń podatkowych wynikających z działalności grupy składa się: ponad milion złotych z cła, niemal 20 milionów złotych z akcyzy oraz z podatku VAT - ponad 5 milionów złotych. To straty tylko z obrotu z zabezpieczonym dotychczas towarem. Szacowana wartość rynkowa tych papierosów to ponad 15,5 miliona złotych.
Prokurator Dryjas dodał, że biorąc pod uwagę okres, w jakim grupa działała, można się spodziewać, iż straty Skarbu Państwa z powodu jej działalności były znacznie większe. Zaznaczył, że straty poniosły także budżety państw, do których papierosy były wywożone.
Dryjas ocenił, że rozbicie grupy nie byłoby możliwe bez dobrej współpracy i koordynacji działań kieleckiego CBŚP i Izby Administracji Skarbowej, a później także prokuratury.
Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono 24 tysiące euro i 118 tysięcy złotych oraz mienie o szacowanej wartości ponad 100 tysięcy złotych. Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.
Autor: kk / Źródło: PAP, TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: policja.pl