Rada Miasta Krakowa niemal jednogłośnie odrzuciła w pierwszym czytaniu projekt uchwały ws. likwidacji straży miejskiej. Pod projektem, powstałym z inicjatywy Ruchu Palikota, zebrano ponad 5 tysięcy podpisów mieszkańców miasta.
Wnioskodawcy oceniali, że istnienie straży miejskiej w Krakowie w obecnej formie jedynie w minimalnym stopniu przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców i zapewnienia porządku publicznego. Wnioskowali, aby jej zadania przejęły jednostki policji.
Radni niemal jednomyślni
Projekt przedstawiony przez działaczy Ruchu Palikota został negatywnie zaopiniowany zarówno przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, jak i komisję rodziny i polityki społecznej.
Podczas środowej sesji Rady Miasta dokument w pierwszym czytaniu niemal jednogłośnie został odrzucony przez radnych. Za odrzuceniem zagłosowało 29 z nich, przeciw – trzech, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Ruch Palikota nie ma żadnego przedstawiciela w krakowskiej Radzie Miasta.
Prezydent Majchrowski w swojej negatywnej opinii ocenił, że uzasadnienie do przedstawionego projektu uchwały zawiera szereg ogólników, brakuje natomiast jakichkolwiek konkretnych danych, które mogłyby być punktem wyjścia do prowadzenia dyskusji nad ewentualną celowością rozwiązania straży miejskiej.
"Straż miejska jednak potrzebna"
Przedstawiając argumenty przemawiające za funkcjonowaniem straży miejskiej przypomniał, że w ciągu ostatnich pięciu lat jej funkcjonariusze ujawnili prawie 750 tys. wykroczeń. Mieszkańcy i osoby przebywające w Krakowie co roku zgłaszają do straży około 75 tys. próśb o interwencję.
- Działania straży miejskiej są zasadne i praworządne, a powołanie tej formacji w 1991 roku było celowe i korzystne dla naszej wspólnoty. Natomiast mając na względzie wielkość i znaczenie Krakowa, pozbawianie się tak istotnej dla prawidłowego funkcjonowania miasta służby, byłoby posunięciem nierozważnym - podsumowuje prezydent Krakowa.
Autor: koko/iga / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24