"Spalamy albo rzucamy sępom na pożarcie". W jaki sposób obchodzą się ze zmarłymi Nepalczycy

Pashupatinath - świętemiejsce nepalskich hindusówJakub Belina-Brzozowski

Doktorant Uniwersytetu Jagiellońskiego wyjechał do Nepalu uczyć się języka. W ciągu kilkumiesięcznego pobytu nauczył się wiele o różnicach dzielących nasze kultury. Także o tych mówiących o naszym stosunku do śmierci. Obserwował kremacje i odwiedzał tajne chrześcijańskie cmentarze. - Pierwszy listopada to dobre święto - usłyszał od buddyjskiego kapłana.

Wyjechałem do Nepalu żeby podszlifować język tybetański, którego uczę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przez kilka miesięcy mieszkałem i żyłem z tybetańskimi uchodźcami w Katmandu. Temat śmierci przewijał się, jak motyw, przez cały czas mojego pobytu.

Tutaj w Nepalu większość ciał się pali

O śmierci najczęściej rozmawiam z Tenpą, moim nauczycielem tybetańskiego. Z jego oczu aż bije życiowa mądrość, czasami chciałbym ją stamtąd wyjąć, wyszarpać, zabrać choć część dla samego siebie.

Tenpa jest zachwycony polskim pierwszym listopada. To dobre święto – mówi, przebierając palcami w gęstych, czarnych jak smoła włosach – wy, Polacy, nie próbujecie zapomnieć o śmierci, co roku przypominacie sobie, co czeka nas już niedługo, może o wiele szybciej, niż byśmy tego teraz chcieli.

Kremacja lamy Szamara RinpoczeJakub Belina-Brzozowski

My, Tybetańczycy, chowamy jedynie ciała najważniejszych lamów: niektórych mumifikujemy, niektórzy paleni są do momentu, w którym wszystko, oprócz ich oczu i paznokci, rozsypuje się w drobny popiół. Schowane wewnątrz stup prochy stają się naszą relikwią, przedmiotem religijnego kultu; dawniej tak samo stało się przecież z ciałem samego Buddy.

Tutaj, w Nepalu, pali się większość ciał, ale w Tybecie, na pewno o tym czytałeś, zmarli są ćwiartowani, twoja ciotka czy brat zmieniają się w kilkadziesiąt kawałków mięsa, które zostawiane są potem na żer sępom. To ich ostatnia ofiara, ostatni dar, którym mogą złożyć w tym świecie. Ale o jednym z pochówków mogłeś nie słyszeć, nie piszę się o nich zbyt wiele w zachodnich książkach, są pewnie zbyt mało widowiskowe, zbyt mało w nich egzotyki.

Kiedy umiera małe dziecko, jego ciała nie rzucamy na żer drapieżnym ptakom, nie palimy go też na stosie. Dzieci zwijane są w chusty, niesie się je wysoko w góry. Tam zakopujemy je w twardej, zmarzniętej ziemi. Nikt tych miejsc nie oznacza, nikt ich już nigdy nie odwiedza. Są rzeczy, o których lepiej jak najszybciej zapomnieć, zostawić jak najdalej za sobą.

Stos kremacyjny w Pashupatinath (Kathmandu)Jakub Belina-Brzozowski

Nigdy nie podchodzę zbyt blisko

Pashupati jest największą hinduistyczną świątynią w Nepalu. To nie tylko tutejsze Lourdes, cel pielgrzymów przybywających z całego Indyjskiego Półwyspu. To także miejsce, gdzie swoją ostatnią podróż odbywają ci, których przed swoje oblicze przywołał Yama: bóg umarłych, najwyższy, bezlitośnie sprawiedliwy sędzia.

Jestem świadkiem kilku, może kilkunastu pogrzebów. Owinięte w materiał ciała wystawiane są na publiczny widok, ich ostatnie chwile obserwują nie tylko przyzwyczajeni do tego widoku miejscowi, ale i podobni mi przybysze z Zachodu. Otoczone przez bliskich ciało rozłożone jest na schodzących do rzeki, kamiennych schodach. Jej święte i brudne wody obmywają przysłonięte białym materiałem stopy zmarłego.

Nigdy nie podchodzę zbyt blisko; tutaj, jak nigdzie indziej, czuję się jak nieproszony intruz, chciałbym wyrzucić stąd nie tylko siebie, ale i dziesiątki, setki wpatrujących się w uroczystość gapiów. Coś nie pozwala mi jednak odejść; ze śmiercią oswajano mnie w domu od dziecka, teraz przyciąga mnie ona jak magnes, fascynuje bardziej, niż nieme arcydzieła architektury.

Śmierć pachnie kadzidłami

Starający się o moje pieniądze przewodnik, bez żadnego wstępu, „Hello” czy choćby „Good morning”, zaczyna opisywać mi przebieg pogrzebu. Zawinięte w białe i pomarańczowe szaty zwłoki, jeszcze dziś trafią na pogrzebowy stos; tak jak tamte, dodaje, wskazując na unoszący się w zasięgu naszego wzroku dym. Chwilę później, rozpocznie się kolejna ceremonia. Każdy z nas chce, by jego ciało spalono tutaj, w świętym Pashupati, kolejki są długie, pogrzeby odbywają się także w nocy. Tam obok – mówi, wskazując na pokryty białą farbą budynek – jest hospicjum, starcy przybywają tam w chwili, gdy poczują zbliżająca się śmierć, dzięki temu mogą być pewni, że ich prochy spłyną wraz z nurtem nasyconej boskimi mocami rzeki.

Przy stosach nikt już nie stoi; tak jakby w chwili, w której odświętne szaty liźnie pierwszy płomień, zwłoki stawały się częścią innego, zupełnie obcego świata. Stoję na platformie, dwa metry nad nimi, oprócz mnie nie ma tu nikogo. Każdy kto przychodzi, szybko odwraca wzrok. Ja nie potrafię: gdyby nie śmierć, wszystkie otaczające mnie świątynie nigdy by nie powstały, gdyby nie śmierć, nie potrzebowalibyśmy żadnych bogów; to my bylibyśmy nieśmiertelni i wszechmocni.

Tutaj śmierć pachnie mieszanką kadzideł, które wkładane są pomiędzy podtrzymujące stos bele drewna. Ostatnim opiekunem trawionych ogniem ciał jest dwudziestokilkuletni, ubrany w krótkie spodnie i szarą koszulę mężczyzna. Długim, bambusowym kijem poprawia trawioną ogniem konstrukcję. Robi to tak, jakby rozdmuchiwał zwykłe ognisko, tak jakby nie robiło na nim wrażenia to, co pali się pomiędzy belkami.

Nieoznakowany grób chrześcijański w Kathmandu:

Nieoznakowany grób chrześcijański w Kathmandu Jakub Belina-Brzozowski

Tajemnicze chrześcijańskie groby

Część Pashupati położona jest w lesie; jeśli wejdzie się w jego głąb, odkrywa się kilka nieodwiedzanych przez turystów, malutkich świątyń. Odkrywa się także coś, czego w kraju, gdzie wszystkie zwłoki trawione są przez ogień, miało przecież nie być: groby. Są zarośnięte, kawałki wyszlifowanego kamienia prześwitują spośród gęstych krzewów, czasami zasłonięte są grubą warstwą wilgotnego błota; ścieżki wokół nich są niewydeptane, w mokrej ziemi wyciśniętych jest zaledwie kilka śladów.

A zatem nie wszyscy obracają się tutaj w popiół, są też tacy, których rozkładające się szczątki użyźniają gęsto porośnięta w Pashupati ziemię. Płyty są niewielkie, na początku myślę, że to groby dzieci, że tak jak Tybetańczycy, tak i wyznawcy Wisznu, Brahmy i Sziwy, nie potrafią zmusić się do spalenia ich drobnych, nienaturalnie szybko zastygłych ciał. Potem, na kilku płytach dostrzegam niewielki znak krzyża: a więc to nasi, ci, którzy „u końca świata powstaną ze swoich grobów”, postanowili uchronić krewnych od dużego, okadzonego kadzidłem stosu. Płyty są zaniedbane, niektóre dawno już popękały; najwidoczniej judeochrześcijańska tradycja przeniknęła tu tylko w części, dla nas „grób” to zobowiązanie na lata, tutaj zapomina się o ciele zmarłego na chwilę po tym, gdy grabarz zasypie je ziemią.

Kilka dni później, w internetowym archiwum „The Himalayan Times”, znajduję artykuł na temat mojego cmentarza; z niewiadomych powodów, tutejszym chrześcijanom zależało, by ich ciała spocząć mogły w graniach Pashupatinath. Nie spodobało się to hinduistycznej większości, zaprotestowali, wtedy do akcji wkroczyła partia maoistów, wymuszając pozwolenie na chrześcijańskie pochówki. Kilka lat później zakazano ich znowu. Pełnego porozumienia nie osiągnięto do dzisiaj. Chrześcijanie i maoiści: taki sojusz zdarzyć mógł się tylko w Nepalu.

Wernisaż wystawy nepalskich zdjęć Jakuba Beliny-Brzozowskiego odbędzie się 18 listopada w klubokawiarni Pauza in Garden na ul. Rajskiej 12.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Zdjęcia będzie można obejrzeć w klubokawiarni Pauza in Garden na ul. Rajskiej 12:

Mapa Targeo

Autor: Jakub Belina-Brzozowski, ps / Źródło: TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: Jakub Belina-Brzozowski

Pozostałe wiadomości

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Nie żyje 44-letni pieszy potrącony przez 24-latka kierującego audi w miejscowości Domaszewnica (woj. lubelskie). Do wypadku doszło na nieoświetlonym odcinku drogi. Jak podała policja, pieszy nie miał na sobie odblasków i szedł nieprawidłową stroną drogi.

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Szedł nieoświetloną drogą, nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na trasie S7 w okolicy miejscowości Załuski pod Płońskiem. Pieszy został potrącony przez samochód ciężarowy. Jego życia nie udało się uratować.

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Pieszy zginął po potrąceniu przez ciężarówkę na trasie S7

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl