Dwóch mężczyzn, którzy powiesili kota na drucie na przystanku autobusowym w Sidzinie (Małopolskie), zostało zatrzymanych. U jednego z nich policja znalazła narkotyki.
- Zgłoszenie wpłynęło na komisariat w nocy z 8 na 9 kwietnia. Policjanci udali się na miejsce i od razu przystąpili do czynności wyjaśniających sprawę - mówiła krótko po zdarzeniu Anna Gąsiorek-Rezler z suskiej policji.
Jak dodała, z miejsca zdarzenia został zabezpieczony monitoring. To między innymi dzięki nagraniu znaleziono sprawców.
Zrobili to dla żartu
- Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 19 i 26 lat. Zatrzymani tłumaczyli, że jechali samochodem przez Sidzinę i zobaczyli potrąconego kota. Postanowili włożyć go do bagażnika, a potem dla żartu powiesić na drucie na przystanku - relacjonuje Gąsiorek-Rezler.
Jak się okazało, podczas zatrzymania u 19-latka znaleziono woreczek z amfetaminą.
- Młodszy zatrzymany usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Za wywieszenie kota na przystanku nie odpowie żaden z nich, ponieważ w chwili powieszenia zwierzę już nie żyło - dodaje Gąsiorek-Rezler.
Autor: kk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: sucha24.pl