Ryk silników i trzask miażdżonej blachy. Popisy monster trucków w Krakowie

Monster trucki na stadonie Cracovii
Monster trucki na stadonie Cracovii
Źródło: Kamil Zych, Tymoteusz Stach | TVN24 Kraków

Ogromne i głośne monster trucki przyjechały do Krakowa. Na stadionie Cracovii można było podziwiać wielkie samochody, porozmawiać z ich kierowcami, a nawet wsiąść na pokład "potwora". – Robimy wszystko to, o czym marzą dzieciaki – mówił kierowca jednego z pojazdów.

W sobotę na stadion Cracovii wjechały kilkutonowe samochody, które zaciekle rywalizowały ze sobą podczas ekstremalnych wyścigów i zawodów freestyle.

– Ciężarówki wyskakują wysoko w powietrze, miażdżą wraki osobówek, ścigają się. Decyzję o tym, podejmuje publiczność. Show jest interaktywne i angażujące widzów. Najwięcej frajdy mają oczywiście dzieci – mówi Monika Pawłowska, współorganizatorka imprezy.

Jak podkreśla, na pokaz z przyjemnością przychodzą również dorośli, niekoniecznie fani motoryzacji.

Akrobacje, motocykliści i przejażdżki

Wyczyny ogromnych samochodów nie były jednak jedyną atrakcją. Motocyklowi kaskaderzy z FMX Stunt Riders zaprezentowali się w powietrznych akrobacjach. Widzowie sami mogli przekonać się, jak wygląda jazda monster truckiem. Podczas przerw można było wsiąść na specjalnie przygotowany pojazd, na którym umieszczono ławkę z siedzeniami.

W Stanach Zjednoczonych 80 pokazów w roku podziwia blisko 700 tysięcy widzów. Jednak i w Polsce zdobywają popularność.

– Byliśmy tutaj rok temu, już wtedy pokaz monster truck został bardzo dobrze przyjęty – mówi Laura Payne, kierowca "potwora". Jest jedną z nielicznych kobiet prowadzących tego typu auto. Zaczynała jako członek załogi zajmującej się przygotowaniem pokazów.

– Jesteśmy tutaj dla dzieciaków, robimy wszystko o czym marzą – skakanie, miażdżenie – dodaje jej mąż Bill Payne, również kierowca monster trucka. On swoją motoryzacyjną przygodę rozpoczął w wieku 8 lat, kiedy pierwszy raz poszedł na pokaz w Seattle.

Emocje i adrenalina

Jak dodaje, prowadzenie monster trucka wymaga sporych umiejętności. – W pojeździe wiele się dzieje – zauważa. Towarzyszący prowadzeniu pojazdu przypływ adrenaliny porównuje do wyjścia na scenę. – 10 tysięcy osób cię obserwuje, dopinguje. Jest się zdenerwowanym, podekscytowanym. To już 11. rok, a ja wciąż kocham każdy dzień - podkreśla.

Historia ogromnych samochodów rozpoczęła się w Stanach Zjednoczonych. Pierwszy monster truck powstał tam w 1974 roku. Wyścigi odbyły się 10 lat później.

Do Krakowa wielkie samochody przyjechały w ramach kolejnej edycji Monster X Tour.

Autor: mmw/b / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: