Trzy osoby zginęły, a jedna w stanie ciężkim została przewieziona do szpitala po wypadku, do jakiego doszło na Zakopiance niedaleko Lubnia. Polski van zderzył się z rosyjską ciężarówką. Droga na Podhale była przez kilka godzin zablokowana.
Nieoficjalnie TVN24 dowiedział się, że samochodem osobowym jechała rodzina z okolic Nowego Targu. Ofiary śmiertelne to dwóch mężczyzn (ojciec i syn) i jedna kobieta (matka), w wieku 78 lat. Jak ustaliła policja jedyną osobą, która przeżyła wypadek była 27-letnia kobieta. Jak się okazała była to wnuczka zmarłej pary, a nie jak wcześniej informowano synowa. Została przetransportowana do krakowskiego szpitala, gdzie przeszła operację. Jej stan lekarze określają jako ciężki.
"Zjechał na przeciwległy pas"
- Kierowca ciężarówki to obywatel rosyjski. Z jego relacji wynika, że kierowca vana wjechał na przeciwległy pas. Niewykluczone, że mężczyzna zasłabł za kierownicą - informuje Szymon Sala z myślenickiej policji.
Te informacje potwierdzają wstępne ustalenia policji, z których wynika, że najprawdopodobniej van wjechał pod ciężarówkę. - Rosyjski kierowca próbował uniknąć zderzenia, jednak nie zdążył wykonać manewru i doszło do zderzenia czołowego - relacjonuje reporter TVN24 Leszek Kabłak.
Droga krajowa nr 7 była przez wiele godzin zablokowana. Kierowcy musieli jechać objazdami.
W miejscu gdzie doszło do wypadku, podobne zdarzenia miały miejsce już wcześniej.
Do wypadku doszło na Zakopiance niedaleko Lubnia:
Autor: koko,just / Źródło: TVN24 Kraków