Kot trafił do Centrum Adopcyjnego Lecznicy "Ada" w Przemyślu. "Ktoś go obalał ropą i próbował podpalić" - informują pracownicy placówki, którzy pomagają zwierzęciu.
O kocie przemyskie Centrum Adopcyjne poinformowało za pośrednictwem swojego profilu w portalu społecznościowym we wtorek.
"Chcielibyśmy pogratulować kreatywności i pomysłu osobie, która oblała tego pięknego kota ropą i go podpaliła. Pech chciał, że ropa niestety tak dobrze się nie pali i pomysł spełzł na niczym…" - czytamy w ironicznym wpisie lecznicy.
Jak dowiedzieliśmy się od pracowników Centrum, kot przebywa teraz na leczeniu i obserwacji.
- Jest o niebo lepiej, oprócz świerzbowca usznego i straconego oczka jest zdrów jak ryba. Sierść powoli zaczyna odrastać. Jest silny i walczy - informuje lecznica.
Dzielny kot dostał także nowe imię. Teraz wszyscy mówią na niego "Shell".
Autor: kk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Centrum Adopcyjne Lecznicy "Ada"