Najpierw kupił paczkę gum do żucia, a po chwili wrócił, opryskał ekspedientkę gazem i próbował wyciągnąć spod lady gotówkę - podają krakowscy policjanci. Wtedy niedoszłego złodzieja powalił na ziemię inny klient. Całe zdarzenie nagrała kamera sklepowego monitoringu.
34-latek odwiedził sklep w centrum Krakowa 18 lutego wieczorem. Najpierw kupił paczkę gum do żucia.
- Po zapłaceniu i zabraniu towaru, mężczyzna opuścił sklep, po czym ponownie do niego wszedł, od razu kierując się w stronę kasjerki, którą zapytał o cenę najtańszego alkoholu – relacjonuje Barbara Szczerba z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Kobieta odwróciła się, żeby sprawdzić ceny. Wtedy mężczyzna zaatakował. - Rozpylił w jej kierunku gaz, równocześnie sięgając przez ladę aby wyciągnąć z kasy gotówkę – podaje dalej Szczerba. Wszystko to nagrała kamera monitoringu.
Klient na ratunek
Opryskana gazem ekspedientka skuliła się za ladą, wzywając pomocy. Jej wołanie usłyszał inny klient, przebywający wtedy w sklepie.
- Mężczyzna błyskawicznie podbiegł do napastnika, obezwładnił go – relacjonuje Szczerba. Na nagraniu widać, że obrońca najpierw szamocze się z napastnikiem, próbując go unieruchomić, a następnie obaj mężczyźni upadają na podłogę. W tym czasie ekspedientka podbiega do drzwi i zamyka je, by napastnik nie uciekł.
Zarzuty
34-latek został przekazany wezwanym na miejsce policjantom. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania rozboju, do którego się przyznał. Grozi mu do 12 lat więzienia. Podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
- Na słowa uznania zasługuje wzorowa postawa obywatelska klienta sklepu, dzięki któremu udało się zatrzymać sprawę rozboju – zaznacza Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Autor: wini//ec / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Komenda Policji