Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne zderzeniu dwóch samochodów osobowych na Zakopiance (DK 47) w miejscowości Szaflary koło Nowego Targu. Przez kilka godzin droga była całkowicie zablokowana.
Do wypadku doszło w sobotę przed południem. Z relacji policji wynika, że kierujący samochodem marki Renault z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem marki Daewoo, którym podróżowały dwie osoby. Kierowca daewoo zginął na miejscu, a pasażerka została przewieziona do szpitala. Podróżujący drugim samochodem również trafili do szpitala.
W renault oprócz kierowcy znajdowała się jego żona i dwójka dzieci. Rodzina prawdopodobnie zmierzała na weekend do Zakopanego. Mężczyzna był trzeźwy.
Na miejsce wypadku przyleciał śmigłowiec LPR, którego załoga udzieliła pomocy poszkodowanym.
- Trwa ustalanie przyczyn wypadku – powiedziała rzeczniczka nowotarskiej policji Dorota Garbacz. Droga była zablokowana do godziny 12, policjanci kierowali ruch na równoległą drogę lokalną.
Kolejny wypadek
Do kolejnego wypadku doszło w małopolskiej Łososinie. Samochód osobowy wypadł z łuku drogi, staranował przystanek autobusowy i dachował.
– Przyjechaliśmy tutaj na wezwanie jako pierwsi, zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia. Widzieliśmy, że jest uwięziony człowiek w samochodzie. Przystąpiliśmy do wyciągania tego człowieka – relacjonuje Andrzej Pawłowski, szef łososińskiej OSP.
Jest fotelik, nie ma pasażera
Jeden ze strażaków zauważył, że w samochodzie znajduje się dziecięcy fotelik. Kierowca jednak nie był w stanie powiedzieć strażakom, czy podróżował sam, czy z kimś.
- Zapadła decyzja, żeby przeszukać okoliczny teren. Okazało się, że nie ma tam żadnej innej osoby – mówi Pawłowski.
Kierowca trafił do szpitala. Jak mówią strażacy, był przytomny. Jego stan uniemożliwiał jednak badanie alkomatem.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24