Rozpoczął się pilotażowy program "Stop dewastacji murów", który ma zachęcić właścicieli prywatnych budynków w Krakowie do większej dbałości o usuwanie napisów - często wulgarnych - z ich elewacji.
– To wspólny pakt przedsiębiorców i władz miasta przeciwko szpeceniu murów – podkreśla Filip Szatanik z krakowskiego magistratu.
Podczas inauguracji programu, jedna z firm, która zajmuje się usuwaniem napisów z murów, zabezpieczyła bezpłatnie elewację komunalnego budynku przy ul. Borkowskiej w Krakowie. Będzie też przez pół roku likwidować nielegalne napisy, które ewentualnie pojawią się na nim.
Władze miasta mają nadzieję, że ewentualna skuteczność tego programu zachęci właścicieli budynków do dbania o elewacje i wpłynie pozytywnie na estetykę miasta.
Poważny problem
Doradca prezydenta Krakowa ds. gospodarki miejskiej Wiesław Starowicz przyznał, że napisy na murach - często o treści wulgarnej - stanowią poważny problem. Jak podał na terenie miasta jest ok. 2,5 tys. tego typu malunków na budynkach i murach.
Podkreślił, że władze samorządowe nie mogą zmusić właścicieli kamienic, aby usuwali oni napisy. Liczy, że sprawę tę ureguluje odpowiednia ustawa.
Autor: JUST//ec / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: krakow.pl | Paweł Krawczyk