Po ulicach Nowego Sącza chodzi niedźwiedź. Władze apelują o pozostanie w domach

Zdjęcie niedźwiedzia i informację o pojawieniu się zwierzęcia zamieścił w mediach społecznościowych prezydent miasta Ludomir Handzel. Radny Leszek Gieniec podał z kolei, że zwierzę było widziane na ulicach Chruślickiej i Leśnej. Niedźwiedź pojawił się na ulicach miasta we wtorek rano.

"Sytuacja jest rzeczywiście poważna, wdrażamy stosowne procedury, proszę mieszkańców o zachowanie ostrożności" – napisał prezydent. Poprosił też, by mieszkańcy osiedla Chruślice w miarę możliwości nie opuszczali domów.

W tej sprawie można kontaktować się z Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego pod numerami: 18 443 57 02, 18 448 66 81, kom. 698 679 580.

Zapytaliśmy nowosądecki urząd miasta, jakie kroki zostały podjęte, by zlikwidować zagrożenie ze strony niedźwiedzia. - Poinformowałem mieszkańców o potencjalnym zagrożeniu, uruchomiłem patrole straży miejskiej i poprosiłem o patrole policji, żeby zidentyfikować miejsce przebywania dzikiego zwierzęcia – wylicza Handzel w rozmowie z tvn24.pl.

- Z pewną dozą niepewności przyjmowałem informacje, że na ulicach Nowego Sącza pojawił się niedźwiedź, jednak otrzymaliśmy potwierdzenie, a nawet materiał zdjęciowy. W związku z tym trzeba było wdrożyć wszystkie procedury, żeby zapewnić przede wszystkim bezpieczeństwo mieszkańców miasta – tłumaczy prezydent.

Pytany o to, na jakim etapie są poszukiwania niedźwiedzia, przekazał, że straż miejska i policja przeczesują teren. – Może się też tak zdarzyć, że już go więcej nie spotkamy. Po prostu oddalił się w jakieś inne miejsca, bardziej zalesione, mniej zurbanizowane – przypuszcza Handzel.

Mieszkańcy Nowego Sącza zostali poproszeni o zabezpieczenie dobytku – tak, by niedźwiedzia nie kusił zapach żywności. Obecnie plan działania obejmuje relokację zwierzęcia na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego.

- Mam nadzieję, że uda się ustalić miejsce jego pobytu, wtedy będziemy mogli przystąpić do ewentualnego uśpienia go i przekazania fachowcom. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, który zadeklarował, że w każdej chwili może podjechać i podjąć interwencję. Jesteśmy też w kontakcie z RDOŚ. Najważniejsze w tej chwili to zidentyfikowanie, gdzie się znajduje, i zabezpieczenie mieszkańców – podkreśla prezydent.

Czytaj też: "Spał, ale po chwili zaczął się ruszać, drapać drzewo"

Radny Nowego Sącza Leszek Gieniec przypomniał z kolei, jak należy zachować się przy spotkaniu z niedźwiedziem, by uniknąć konfrontacji.

"Najważniejsze to zachować spokój – nie wykonywać gwałtownych ruchów, nie uciekać, nie krzyczeć; należy odwrócić się i wolno odejść; w żadnym wypadku nie zbliżać się do niedźwiedzia, nie próbować go przestraszyć; przy bezpośrednim spotkaniu, jeżeli damy szanse niedźwiedziowi ten wycofa się z drogi i zaszyje w najbliższych zaroślach. NIE UCIEKAJ, bo dla niedźwiedzia będziesz zachowywać się jak zdobycz. Niedźwiedź może biec z prędkością 50 km/h. Podobnie jak psy, będą ścigać uciekające zwierzęta" – wylicza radny. Zaapelował też o niepozostawianie na szlaku śmieci.