Quad, motor crossowy, kanister z ropą, piła spalinowa, telewizor i odzież – te przedmioty miały paść łupem trzech mieszkańców powiatu limanowskiego. Mężczyźni nie nacieszyli się jednak swoimi zdobyczami długo, bo w trakcie ucieczki przed policją kolejno porzucali je w lesie. Funkcjonariusze bez trudu wytropili podejrzewanych, bo ci zostawili wyraźne ślady na świeżym śniegu.
Policjanci z Limanowej dostali w czwartek nietypowe zgłoszenie – ktoś porzucił w lesie telewizor. Kiedy pojechali na miejsce okazało się, że nieznani sprawcy okradli dwa budynki w Szczawie.
- Sprawcy po wyłamaniu drzwi od garażu zabrali quada, motor typu Cross, kanister z ropą, piłę spalinową i odzież. Z innego domu zabrali telewizor i piłę spalinową – wylicza Stanisław Piegza, rzecznik prasowy limanowskiej policji.
Zostawili ślady
Podejrzewanych na początku tropił syn jednej z poszkodowanych kobiet. W okolicy szlaku na Gorce mężczyzna natknął się na porzuconego quada.
Następnie do poszukiwań włączyli się policjanci, który znaleźli ukryty w zaroślach motocykl. - Sprawcy mieli pecha, bo w noc włamania sypał śnieg – zauważa Piegza. W związku z tym uciekinierzy zostawili wyraźne ślady. Te prowadziły prosto pod jeden z pobliskich domów.
W budynku funkcjonariusze z psem tropiącym znaleźli skradzione piły spalinowe i kanister z ropą.
- W zabudowaniach tych zatrzymano trzech mężczyzn w wieku 44, 42 i 29 lat. Wszyscy oni trafili do aresztów limanowskiej komendy – rzecznik dodaje też, że w piątek mężczyźni mają zostać doprowadzeni do prokuratury w limanowej, gdzie złożą wyjaśnienia i najprawdopodobniej usłyszą zarzuty.
Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock