Plantacja marihuany w Bochni. "29-latek żył z handlu narkotykami"

Zyski ze sprzedaży narkotyków mogły wynieść nawet 120 tys. złotych
Zyski ze sprzedaży narkotyków mogły wynieść nawet 120 tys. złotych
Źródło: Leszek Kabłak, Marek Żuber | TVN24 Kraków
Policja na strychu jednego z domów znalazła 200 krzaków konopi indyjskich. Zatrzymano 29-letniego mężczyznę, który ze sprzedaży narkotyków miał uczynić sobie źródło dochodu. Jest dobrze znany policji.

Jak informuje małopolska policja, funkcjonariusze na strychu jednego z domów znaleźli i zabezpieczyli profesjonalną plantację konopi indyjskich. Uprawa prowadzona była w specjalnie przygotowanym, ukrytym pomieszczeniu, wyposażonym w wentylator, lampy sodowe i termometr.

"Utrzymywał się z handlu narkotykami"

Krzaki są różnej wielkości. - Plantacja była duża, a rośliny miały idealne warunki, żeby tam rosnąć - ocenia mł. insp. Dariusz Nowak z małopolskiej policji.

- Policjanci dostali informację, że ten człowiek handluje narkotykami i dlatego weszli do jego domu - opowiada o działaniach funkcjonariuszy Dariusz Nowak.

Bocheńscy funkcjonariusze zabezpieczyli też amfetaminę i marihuanę przygotowane do sprzedaży. - Znaleźli też gotówkę, która prawdopodobnie pochodziła z handlu narkotykami - relacjonuje Nowak.

Z ustaleń policji wynika, że 29-latek jest bezrobotny, a handel narkotykami był dla niego źródłem dochodu. Zyski ze sprzedaży mogły wynieść nawet 120 tys. złotych.

Nawet 15 lat za recydywę

Mężczyźnie przedstawiono zarzuty uprawy, posiadania i sprzedaży narkotyków.

Zatrzymany był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa, za co odsiadywał już kary w więzieniu. Ze względu na recydywę grozi mu do 15 lat więzienia. W tej chwili jest w areszcie. Policja ustala krąg jego klientów.

Autor: ał/koko//mz / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: