PiS złożył wniosek do wojewody małopolskiego o kontrolę przeprowadzenia konkursu na dyrektora ZIKiT w Krakowie. Powołuje się w nim na niespójność konkursowych wymagań dotyczących wykształcenia. Prezydent Krakowa mianował na to stanowisko Jana Tajstera, przeciwko któremu do sądów skierowano 13 aktów oskarżenia. Wybór prezydenta krytykują również politycy z PO, będący z Majchrowskim w koalicji.
Jak poinformował dziennikarzy w poniedziałek przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Krakowa Włodzimierz Pietrus, ugrupowanie to chce, aby wojewoda w drodze nadzoru stwierdził nieważność wyboru Tajstera na dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
We wniosku powołuje się na niespójność konkursowych wymagań formalnych dotyczących wykształcenia (wykształcenie wyższe z zakresu zarządzania, ekonomii, wykształcenie prawnicze lub techniczne) ze statutem tej jednostki, który mówi, że jej dyrektorem może być "osoba posiadająca wykształcenie wyższe odpowiedniej specjalności umożliwiającej wykonywanie zadań na tym stanowisku".
Chcą skorzystać z drogi administracyjnej
Tajster jest z wykształcenia leśnikiem. PiS zwraca uwagę, że nadzór nad zielenią miejską został niedawno przeniesiony z ZIKiT do nowo utworzonej jednostki Zarząd Zieleni Miejskiej. - Uważamy, że ten konkurs nie został prawidłowo przeprowadzony - zaznaczył Pietrus.
Zdaniem rzeczniczki klubu PiS w radzie miasta Małgorzaty Popławskiej, skorzystanie z drogi administracyjnej do odwołania Tajstera może być najbardziej skuteczne. Według niej wszczynanie z tej okazji procedury referendum odwoławczego wobec prezydenta Majchrowskiego będzie "długotrwałe i niepewne". - Chcemy najpierw wykorzystać wszystkie możliwości administracyjne - zaznaczyła.
Przewodniczący PiS w Małopolsce poseł Andrzej Adamczyk ocenił, że za wybór skompromitowanego urzędnika na jedno z najważniejszych stanowisk w mieście odpowiada także Platforma Obywatelska, która pozostaje w koalicji z prezydentem Majchrowskim.
"Wierzchołek góry lodowej"
- Jan Tajster to tylko wierzchołek góry lodowej polityki kadrowej w ciągu ostatnich lat (…) Nie kompetencja a legitymacja partyjna decyduje, o tym kto jest przyjmowany do pełnienia funkcji w samorządzie Krakowa, a szczególnie w spółkach miejskich - zaznaczył Adamczyk. Jak zapowiedział, jego ugrupowanie oczekuje szybkich decyzji ze strony PO, łącznie z zerwaniem koalicji z prezydentem Majchrowskim.
W zeszłym tygodniu prezydent Jacek Majchrowski poinformował, że mianował Tajstera na nowego dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, jednej z największych jednostek budżetowych miasta. Krakowskie media nazywają urzędnika "niezatapialnym". Do tej pory prokuratura skierowała do sądów 13 aktów oskarżenia przeciw niemu. Odpowiada m.in. za korupcję, niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień, mobbing i molestowanie pracownic w okresie, gdy był dyrektorem ówczesnego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Tajster: tylko jeden pokrzywdzony pracuje w ZIKiT
Na zwołanej w poniedziałek konferencji prasowej Tajster polemizował ze stanowiskiem prokuratury, informując m.in., że spośród osób wskazanych jako pokrzywdzone w jednym z procesów tylko jedna jest nadal pracownikiem ZIKiT-u i została już przesłuchana przez sąd, a wątek mobbingu został prawomocnie umorzony. Poinformował również, że aby uniknąć ew. zarzutów o wywieranie nacisku, zlecił swojemu zastępcy przejęcie obowiązków pracodawcy wobec osoby o statusie pokrzywdzonej i kilkunastu świadków, pracujących w ZIKiT, którzy nie zostali jeszcze przesłuchani.
Poinformował również, że zwrócił się z prośbą o spotkanie do przewodniczących wszystkich klubów i przewodniczącego Rady Miasta.
Prokuratura chce odwołania, CBA sprawdza
Majchrowski tłumaczył dziennikarzom, że Tajster został wybrany na dyrektora ZIKiT w wyniku otwartego konkursu. Dodał, że sprawę konsultował z kilkoma prawnikami, którzy orzekli, że jeśli nie ma prawomocnego wyroku, należy traktować Tajstera jako niewinnego.
W czwartek Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała, że chce, żeby sądy, które prowadzą postępowania przeciwko Tajsterowi zastosowały wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych. W jednej ze spraw dotyczącej znęcania się nad pracownikami prokurator wystąpił o zastosowanie dozoru policji połączonego z zakazem zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonymi w tej sprawie. Część z nich to osoby, które z racji objętej funkcji przez dyrektora zostały jego podwładnymi.
Konkurs na dyrektora krakowskiego ZIKiT sprawdzają także funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Kontrowersyjna decyzja
Wybór Tajstera na dyrektora ZIKiT oburzył krakowskie środowiska obywatelskie i polityczne. Część z nich zaapelowała do Rady Miasta, aby przyjęła uchwałę w sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącego odwołania prezydenta Jacka Majchrowskiego. Jeśli taka uchwała nie zostanie podjęta, to może się rozpocząć zbieranie podpisów pod wnioskiem obywatelskim dotyczącym referendum.
Jan Tajster do 2008 r. był dyrektorem ówczesnego Zarządu Dróg i Komunikacji, a wcześniej Zarządu Cmentarzy Komunalnych.
W marcu tego roku krakowski sąd skazał go nieprawomocnie na karę 5 tys. zł grzywny za fałszowanie dokumentacji przetargowej dotyczącej fikcyjnego przetargu na remont siedziby ZdiK-u. W 2008 r. krakowski sąd prawomocnie skazał go w procesie karnym na grzywnę 10 tys. zł za nieumyślne doprowadzenie do zimowego paraliżu komunikacyjnego Krakowa w styczniu 2005 r. Wyrok ten uległ już zatarciu.
Autor: mmw / wini / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Kraków