Najpierw buszował po sklepie, chowając do kieszeni kilka paczek papierosów, a następnie przez wybitą wcześniej szybę wyskoczył na ulicę i zaczął uciekać. 25-latek z Jasła nie umknął jednak daleko – całe zdarzenie nagrał miejski monitoring, którego operator natychmiast wysłał za włamywaczem patrol policji.
Funkcjonariuszy zaalarmował pracownik Straży Miejskiej, który w noc włamania dyżurował w centrum miejskiego monitoringu. – Strażnik zauważył mężczyznę włamującego się do kiosku przy skrzyżowaniu ulicy 3-go Maja z ul. Czackiego. Podejrzany wszedł do środka przez otwór wybity w szybie wystawowej, przeszukał pomieszczenie, zabrał interesujący go towar, po czym wyszedł tą samą drogą – relacjonuje Łukasz Gliwa, oficer prasowy komendy policji w Jaśle.
Zdradziły go nerwy
Na miejsce od razu pojechały policyjne patrole, które przeszukały okolicę. Dzięki przekazanemu przez operatora rysopisowi podejrzanego i kierunkowi jego ucieczki funkcjonariusze szybko odszukali poszukiwanego mężczyznę.
- Na widok mundurowych młody człowiek zaczął się nerwowo zachowywać. W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy nim skradzione papierosy – podaje Gliwa.
Nietrzeźwy 25-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Strażnik zauważył mężczyznę włamującego się do kiosku przy skrzyżowaniu ulicy 3-go Maja z ul. Czackiego w Jaśle (woj. podkarpackie):
Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka Komenda Policji