Pijanemu mieszkańcowi podgorlickiej miejscowości nie wystarczyło bycie pasażerem autobusu. Mężczyzna wykorzystał dogodny moment i ukradł pojazd. Beztrosko jechał w stronę Krakowa. Zatrzymali go pracownicy stacji paliw.
Policjanci z Grybowa otrzymali o 3 nad ranem informację, że nietrzeźwy kierowca jedzie przez Ptaszkową skradzionym autobusem. Zatrzymał się w okolicach tej podsądeckiej miejscowości.
- Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce w autobusie marki Setra zastali czterech mężczyzn – relacjonuje Ciarka. Trzech z nich trzymało kierowcę. Pijany 38– latek przyznał się, że wcześniej ukradł prowadzony przez siebie pojazd.
Z fotelu pasażera na siedzenie kierowcy
Według policji,autobus został skradziony kilka godzin wcześniej w Wysowej. 38-letni mieszkaniec podgorlickiej miejscowości przyjechał jako pasażer ostatnim kursem do Wysowej. - Wysiadł z autobusu, po czym, gdy w pobliżu nie było nikogo wrócił. Znalazł kluczyki i postanowił pojechać autobusem do Krakowa – relacjonuje Mariusz Ciarka z małopolskiej policji.
Zatrzymał się jeszcze na jednej ze stacji paliw i zażądał alkoholu, po czym pojechał dalej. Przebywający tam mężczyźni zareagowali natychmiast i ruszyli za pijanym kierowcą. Skontaktowali się też z firmą, do której należał skradziony autobus.
Zamiast do Krakowa trafił za kratki
W efekcie zamiast do Krakowa 38-latek trafił w ręce grybowskich policjantów, a następnie do policyjnego aresztu. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Policjanci zabezpieczyli też łom, przy użyciu którego mężczyzna włamał się do autobusu. Mieszkaniec jednej z podgorlickich miejscowości czeka na zarzuty.
Mężczyzna wpadł w okolicy Grybowa:
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja