Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie i spowodował wypadek. Uciekającego fiatem 16-latka ścigał kierowca uszkodzonej hondy i kilka patroli policji. Po zatrzymaniu nastolatka przekazano pod opiekę matce.
Rzeszowscy policjanci dostali informacje o wypadku w poniedziałek przed godziną 22.
- Kierujący fiatem uno najechał na tył hondy, która zatrzymała się przed sygnalizacją świetlną. Kierowca fiata odjechał z miejsca zdarzenia. Za uciekającym fiatem pojechała uszkodzona honda – relacjonuje Marta Tabasz-Rygiel, rzeczniczka prasowy podkarpackiej komendy policji.
Do pościgu włączyły się też policyjne patrole. Informacje o tym, gdzie znajduje się fiat, przekazywała im telefonicznie pasażerka hondy.
Ponad 2,5 promila
Kierowcy uszkodzonego pojazdu udało się zatrzymać uciekiniera. Młody mężczyzna próbował jeszcze uciekać pieszo. - Został przekazany policjantom, którzy w tym momencie dojechali na miejsce zdarzenia – uzupełnia Tabasz-Rygiel.
Okazało się, że za kierownicą fiata siedział 16-latek. - Badanie wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie – informuje rzeczniczka. Dodatkowo samochód, którym poruszał się nastolatek, nie miał ważnych badań technicznych.
Chłopak został przekazany pod opiekę matce. Za swoje czyny odpowie przed sądem rodzinnym.
Autor: wini//ec / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja