Z drogi zjechała do rowu, ścięła dwa drzewa i zatrzymała się na skraju lasu. 19-latka prowadziła samochód pod wpływem alkoholu, prawo jazdy miała dopiero od kilku miesięcy.
Do dramatycznie wyglądającego zdarzenia doszło w niedzielę w nocy. 19-latka jechała volkswagenem na trasie pomiędzy miejscowościami Zdziary a Zarzecze (woj. podkarpackie). - W pewnym momencie, na prostym odcinku drogi, zjechała na pobocze, następnie do rowu, po czym ścinając dwa drzewa zatrzymała się na skraju lasu – relacjonują policjanci.
Była pijana
Świadkowie wypadku natychmiast wezwali służby. Na miejsce skierowane zostały patrol policji i grupa dochodzeniowa. Okazało się, że dziewczyna była pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało 1,86 promila alkoholu w jej organizmie. Prawo jazdy miała od października ubiegłego roku. Została przewieziona do szpitala.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacja Policja