Mieszkanka Włosienicy (Małopolska) zaalarmowała policję, że zauważyła psa, którego smycz była zaczepiona o zarośla. Szybko okazało się, że czworonóg uciekł swojemu właścicielowi podczas spaceru.
Policjanci dostali zgłoszenie w piątek rano. Na miejsce pojechał patrol.
- Funkcjonariusze odnaleźli wystraszonego czworonoga. Aby go uspokoić, w pobliskim sklepie zakupili pokarm dla psów, którym poczęstowali psa. Tym gestem zdobyli jego zaufanie i zwierzę od razu przestało się stresować – relacjonuje Małgorzata Jurecka z oświęcimskiej komendy policji.
Uciekł podczas spaceru
Jak przyznaje rzeczniczka, na pierwszy rzut oka wydawało się, że psa po prostu ktoś porzucił. - Pomimo tego policjanci postanowili popytać mieszkańców o jego właściciela – podaje Jurecka.
Okazało się, że w rzeczywistości pies uciekł swojemu opiekunowi. - Podczas porannego spaceru wyrwał się ze smyczą. Pomimo poszukiwań właścicielom nie udało się go odnaleźć – podaje Jurecka. Zwierzę już wróciło do swojego domu.
Krakowscy strażnicy miejscy uratowali psa, który utknął w kanale (wideo archiwalne):
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja