Pielgrzymi opuszczają Kraków po Światowych Dniach Młodzieży. Na ulicach jest pusto, jedyne skupiska są na Dworcu Głównym PKP. Z pociągów ma skorzystać w sumie około 400 tysięcy osób.
Po początkowych zatorach, spowodowanych masowym powrotem pielgrzymów z Brzegów, opuszczanie Krakowa przez pielgrzymów przebiega spokojnie i systematycznie.
W związku z masowymi powrotami przewoźnicy kolejowi zwiększyli liczbę pociągów. W niedzielę od godz. 14 wprowadzono specjalny tymczasowy system odprawy pasażerów, który ma zapobiegać blokadzie dworca. Wejście na perony odbywa się przez strefy buforowe, a na stacji należy pojawić się godzinę przed odjazdem pociągu.
Przy dworcu zorganizowane zostały dwie takie strefy buforowe. Pierwsza zlokalizowana jest na Placu Jana Nowaka Jeziorańskiego, druga przy ulicy Pawiej, obok hotelu Ibis. Odprawa podróżnych jest podzielona na etapy. Do stref podróżni wchodzą przez oznakowane bramki. Strefa na Placu Jana Nowaka Jeziorańskiego przeznaczona jest dla podróżnych, których pociągi odjeżdżać będą z peronów 4 i 5. Strefa pod Hotelem Ibis - dla podróżnych odjeżdżających z peronów 1, 2 i 3.
Przy bramkach zamontowane są maty zliczające, dzięki czemu można dostosować liczbę podróżnych do ilości miejsc dostępnych w konkretnym pociągu.
Zmieniona organizacja ruchu pasażerów na krakowskich dworcach funkcjonować będzie przynajmniej do godz. 14 w poniedziałek. W zależności od sytuacji może zostać wydłużona.
Jak poinformowała policja, system działa prawidłowo i zapobiega tworzeniu się zatorów na dworcu.
Z pociągów skorzysta 400 tysięcy pielgrzymów
Według szacunków, w ciągu dwóch dni dworce Kraków Główny i Kraków Płaszów obsłużą 850 pociągów, z czego 72 to pociągi specjalne ŚDM. Szacuje się, że tylko z tych pociągów skorzysta około 400 tys. pielgrzymów.
Kolej sformułowała także 5 zasad dla pielgrzymów, które mogą usprawnić podróż. Dotyczą one dokładnego sprawdzenia stacji i godziny odjazdu pociągu, przybycia godzinę przed odjazdem, utrzymywania kontaktu z przewodnikiem grupy, słuchania poleceń organizatorów i sprawnego wsiadania do pociągu.
Chciałabym zostać tu na zawsze. Podobało mi się wszystko: kolorowe flagi, mili ludzie, pogoda. Jakimś cudem nie spróbowałam tylko jeszcze tych słynnych pierogów Sylvie, która do Polski przyjechała z Marsylii
Autor: mmw/gp / Źródło: PAP