Do niebezpiecznej sytuacji doszło na początku grudnia w godzinach porannych na autostradzie A4 między węzłem Kraków Południe a Skawiną.
"To trzeba piętnować"
Na filmiku opublikowanym na jednym z portali społecznościowych widać, jak kierowca srebrnej hondy civic pasem awaryjnym wyprzedza inne auta.
- Takie zachowania na drodze trzeba piętnować – komentuje kierowca, który nagrał zajście.
Może uniknąć kary
O sprawę zapytaliśmy policję. – W tym wypadku kierowca spowodował zagrożenie w ruchu drogowym, bo nie tylko jechał pasem awaryjnym, ale też ze znaczną prędkością – mówi nam Joanna Biel-Radwańska z wydziału ruchu drogowego krakowskiej policji. - Jechał na tyle szybko, że kierowca, który chciałby zjechać na pas awaryjny, mógłby go nie zauważyć i wtedy mogłoby dojść do wypadku - podsumowuje.
Jak dodaje, gdyby kierowca został zatrzymany, mógłby dostać mandat w wysokości 500 zł, a nawet stracić prawo jazdy.
Prawdopodobnie jednak kary uniknie, bo na nagraniu nie widać numerów rejestracyjnych pojazdu.
Autor: mmw / Źródło: TVN24 Kraków /
Źródło zdjęcia głównego: koniuu1989