Paralotniarz spadł z kilkudziesięciu metrów, złamał kręgosłup

Ratownicy zabrali mężczyznę do szpitala
Ratownicy zabrali mężczyznę do szpitala
Źródło: Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Grupa Podhalańska
Ratownicy z Grupy Podhalańskiej GOPR dostali zgłoszenie o paralotniarzu, który spadł z kilkudziesięciu metrów między drzewa. Mężczyzna doznał poważnego złamania kręgosłupa.

Do wypadku doszło w niedzielę przed południem. na północnych zboczach Babiej Góry nad Łososiną

- Na miejsce ruszyły dwa zespoły ratownicze: z Limanowej i Rabki-Zdrój. Śmigłowiec LPR z Krakowa był w tym czasie na innej misji, w związku z czym został zadysponowany śmigłowiec z Sanoka z ratownikami GOPR na pokładzie – relacjonuje dyżurny podhalańskiego GOPR-u.

Poważne obrażenia

Okazało się, że 53-letni paralotniarz spadł z wysokości kilkudziesięciu metrów między drzewa i podczas upadku doznał poważnego złamania kręgosłupa

- W związku z trudnodostępnym terenem poszkodowany został podjęty śmigłowcem tak zwaną techniką długiej liny, a następnie przeniesiony na przygodne lądowisko, gdzie został zapakowany do śmigłowca, którym przetransportowano go do szpitala – relacjonuje dalej dyżurny. Cała akcja zakończyła się po godzinie 15.

Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: