Paczka z używaną odzieżą, a w niej ciało noworodka. "Dziewczynka urodziła się żywa"

Ciało zostało znalezione w sortowni odzieży
Ciało zostało znalezione w sortowni odzieży
Źródło: tvn24

- Dziecko najprawdopodobniej urodziło się żywe, a jego zwłoki znajdowały się w transporcie używanej odzieży z Niemiec – ustaliła kielecka prokuratura. Jeszcze nie wiadomo, dlaczego dziewczynka zmarła.

Makabrycznego odkrycia dokonali w sobotę pracownicy sortowni ubrań. We wtorek przeprowadzono sekcję zwłok noworodka.

- Dziecko najprawdopodobniej urodziło się żywe, a do jego zgonu mogło dojść kilka dni temu – informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy kieleckiej prokuratury.

Paczka z Niemiec

I to na razie wszystko, co śledczy wiedzą. Biegli pracują nad ustaleniem, dlaczego dziewczynka umarła, jednak – jak uprzedza prokuratura – konieczne są tak zwane badania posekcyjne, a te trwają co najmniej sześć tygodni. Badania mają zostać zlecone w środę.

Trop prowadzi do Niemiec. To stamtąd przyjechała paczka, w której wśród ubrań było ciało noworodka. - Do sprawy zabezpieczono dokumentację związaną z transportem odzieży do sortowni, a policja zwróciła się do Interpolu w celu współpracy – uzupełnia Prokopowicz.

Śledczy ustalają również, czy ciało od początku znajdowało się w pakunku z ubraniami, czy mogło zostać do włożone do niego później.

Autor: wini/i / Źródło: TVN24 Kraków

Czytaj także: