Kilkanaście pielęgniarek ze szpitala może usłyszeć zarzuty. W sprawie dodatków covidowych

Oświęcimska prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo po zawiadomieniu, które złożył administrator Szpitala Powiatowego w Oświęcimiu. Według niego od września 2020 do lutego 2022 roku miało dojść do wyłudzenia około 300 tysięcy złotych.

- Nie postawiono jeszcze nikomu zarzutów, ale wytypowano już grupę kilkunastu pielęgniarek, które w najbliższym czasie mogą je usłyszeć - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwia Bożek-Michalec.

Czytaj też: Kupowali zaświadczenia o szczepieniu przeciw COVID-19. Grozi im 10 lat więzienia

Prokurator wyjaśniła, że przestępstwo miało polegać na wyłudzeniach. - Fałszowano dokumenty dotyczącego ewidencji czasu pracy pielęgniarek. Dopisywano nazwiska pracowników i na tej podstawie uzyskiwano nienależne wynagrodzenie w formie tak zwanych dodatków covidowych - powiedziała Oliwia Bożek-Michalec.

Za takie przestępstwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.

Próbowaliśmy w piątek skontaktować się z dyrekcją oświęcimskiego szpitala, jednak nikt nie odebrał telefonu.

W latach 2020-2021 Ministerstwo Zdrowia zleciło Narodowemu Funduszowi Zdrowia wypłatę prawie dziewięciu miliardów złotych na dodatki covidowe. Było to dodatkowe wsparcie finansowe dla osób pracujących przy zwalczaniu pandemii, w szczególności m.in. lekarzy i pielęgniarek.

Zasady przyznawania świadczenia wielokrotnie się zmieniały. Jak oceniała w 2023 r. w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli, taka forma wsparcia stała się "mechanizmem transferu 'dodatkowych wynagrodzeń' dla personelu szpitali, który często nie był uprawniony do ich pobierania". Kontrolerzy wskazywali m.in. na niejasne przepisy, które w praktyce pozwalały na to, by osoby nieuprawnione otrzymywały środki. Podkreślano też, że personel medyczny był nierówno traktowany w różnych podmiotach.

Jak podkreślał NIK, zdarzały się też sytuacje, w których jedna osoba otrzymywała dodatek dwa razy w ramach jednego miesiąca.

Miesięczny limit dodatku w jednym podmiocie leczniczym wynosił początkowo 10 tys. zł, a następnie 15 tys. zł. Wysokość dodatku covidowego wahała się od 50 do 100 proc. wynagrodzenia.