43-latka i jej konkubent poszli na zakupy, zostawiając w samochodzie na parkingu miesięczne niemowlę. Płacz dziecka zaalarmował przechodzącą kobietę, która wezwała na miejsce policję.
Zgłoszenie wpłynęło do dyżurnego policji w Oświęcimiu (woj. małopolskie) w poniedziałek późnym popołudniem. Jak przekazała dzwoniąca kobieta, w audi na parkingu przy sklepie bez opieki pozostawione zostało małe dziecko. Niemowlę znajdowało się w nosidełku na tylnym siedzeniu i płakało. Do pojazdu nikt nie podchodził, a na zewnątrz panował chłód.
Na miejsce przyjechał patrol. Jeden z policjantów został przy aucie, a drugi wszedł do marketu. - Tam, z pomocą pracowników ochrony, szybko zlokalizował rodziców malucha. Okazali się nimi 43–letnia obywatelka Ukrainy oraz jej 49–letni konkubent. Potwierdzili, że na czas zakupów zostawili w aucie śpiącego miesięcznego synka – powiedziała rzeczniczka oświęcimskiej komendy aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka.
Grozi im więzienie
Jak dodała, podczas sprawdzania personaliów pary okazało się, że ojciec dziecka, wsiadając za kierownicę, złamał trzyletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi orzeczony w 2020 roku przez Sąd Rejonowy w Oświęcimiu.
Policjantka powiedziała, że wobec pary zostało wszczęte postępowanie w związku z podejrzeniem narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia. Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia. Mężczyzna dodatkowo odpowie za złamanie zakazu. Grozi za to także 5 lat za kratami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock