Po 18 latach służby, wysłużone tramwaje typu GT-6 "Norymberga" opuszczają krakowskie tory. Ostatni z nich trafił we wtorek do Muzeum Inżynierii Miejskiej.
- To były takie pierwsze, lepsze tramwaje, które uzyskaliśmy. Pierwsze z nich dotarły do nas w 1995 roku - przypomniał prof. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. - Bezpieczne, bezawaryjne, ładne. Jeździłem na nich od samego początku, jak się pojawiły. Teraz jestem na emeryturze i jeżdżę już tylko dorywczo, żeby nie tęsknić - dodał z uśmiechem Jacek Szumniak, motorniczy krakowskiego MPK. Problemy na granicy Tramwaje GT-6 są symbolem partnerstwa Krakowa i Norymbergi. Łącznie przyjechało ich 130 sztuk. - Osobiście sprowadzałem te wagony z Norymbergi. Tramwaj dostaliśmy za symboliczną markę, no i na granicy były problemy, dlaczego tak tanio - wspominał Julian Pliszek, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Krakowie. Idzie nowe - Wagony zżyły się z Krakowem przez te 18 lat, ale wszystko ma swój koniec. Dlatego te wagony wycofujemy i w ich miejsce mamy już nowe wagony Bombardiera - dodał Pliszek. Według prezesa, w Krakowie potrzebne są tramwaje nowoczesne i dopasowane do potrzeb mieszkańców.
Stary wagon GT-6 zostanie jednak na pamiątkę. - Ostatnia "Norymberga" została właśnie obiektem muzealnym. Od czasu do czasu będzie można się nią przejechać, żeby sobie powspominać, jak to się kiedyś po Krakowie jeździło - zapowiedział prezes MPK.
Autor: bpaw/par / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Bartosz Pawłowski