W Kielcach od piątkowego poranka trwa policyjna obława. Poszukiwani są mężczyźni, którzy w nocy wysadzili i obrabowali bankomat w jednym z ulicznych pasaży handlowych.
Eksplozja miała miejsce ok. godz. 2.30 przy ul. Wapiennikowej. Jak relacjonował rzecznik świętokrzyskiej policji Grzegorz Dudek, wybuch zaalarmował znajdujących się w pobliżu w nieoznakowanym radiowozie policjantów. Ruszyli w pościg za oddalającym się osobowym audi, w którym były dwie lub trzy osoby.
Porzucili samochód
Kilka kilometrów dalej, w pobliżu budowy przy ul. Ściegiennego, ścigani porzucili samochód i uciekali dalej pieszo. W samochodzie znaleziono fragmenty bankomatu, także te, w których znajdowała się gotówka. Na razie nie wiadomo, ile pieniędzy było w urządzeniu i czy sprawcy ukradli część pieniędzy.
Policjanci urządzili blokady ulic w pobliżu miejsca, gdzie porzucono samochód. Kontrolują przejeżdżające w pobliżu osoby. Przeszukują też okolicę. Apelują do mieszkańców Kielc, którzy mogli widzieć sprawców o osobisty kontakt z najbliższą jednostką policji lub telefon pod numery alarmowe 112 lub 997.
Bankomat został całkowicie zniszczony. Prawdopodobnie to to samo urządzenie, które próbowano uszkodzić i okraść - bez powodzenia - pod koniec 2013 r.
Eksplozja miała miejsce przy ul. Wapiennikowej w Kielcach:
Autor: koko/r / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja świetokrzyska