Ostrzelane tramwaje w Krakowie. Jedna osoba poszkodowana, dwaj mężczyźni zatrzymani

Ostrzelano dwa tramwaje w Krakowie
Ostrzelane tramwaje w Krakowie. Jedna osoba poszkodowana
Źródło: tvn24

W poniedziałek wieczorem w Krakowie dwa tramwaje jadące ulicą Mogilską zostały ostrzelane. W jednym pękła szyba, odłamki szkła raniły pasażera. Policja zatrzymała dwóch młodych mężczyzn. Byli nietrzeźwi.

Ostrzelane zostały tramwaje linii 73 i 52 jadące w kierunku Nowej Huty. Do zdarzenia doszło po godzinie 21. Poszkodowany został pasażer jadący tramwajem 73.

Starszy sierżant Mateusz Drwal z zespołu prasowego małopolskiej policji w rozmowie z TVN24 powiedział, że policja, tuż przed godziną 23, zatrzymała mężczyzn podejrzanych o ostrzelanie tramwajów. - W jednym z tych tramwajów została wybita szyba, wskutek czego jeden starszy mężczyzna doznał urazu wzroku - informował w poniedziałek policjant. Wyjaśnił, że uraz nie jest groźny.

Policja: zatrzymano mężczyzn, którzy prawdopodobnie ostrzelali tramwaje

Policja: zatrzymano mężczyzn, którzy prawdopodobnie ostrzelali tramwaje

Starszy sierżant Drwal powiedział, że na miejscu pojawili się policjanci oraz "pluton alarmowy, ściągnięty do poszukiwań". Dodał, że jest za wcześnie, by mówić o motywacji zatrzymanych. Drwal wskazał, że strzały zostały oddane z broni pneumatycznej.

Byli nietrzeźwi

Policja ustaliła, że jeden z zatrzymanych to niekarany wcześniej mieszkaniec Krakowa. Drugi nie ma stałego miejsca zameldowania, był notowany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu i za sprawy narkotykowe. Zatrzymani mieli przy sobie broń pneumatyczną, z której wcześniej strzelali.

Mężczyzn zatrzymano na ul. Zaleskiego, około godziny po strzelaninie. Obaj byli nietrzeźwi.

Podejrzewani są w areszcie. Usłyszą najprawdopodobniej zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi do trzech lat więzienia, a za uszkodzenie mienia – do pięciu lat.

Miejsce, w którym doszło do ostrzelania tramwajów
Miejsce, w którym doszło do ostrzelania tramwajów
Źródło: Mapy Google, tvn24.pl

Autor: mjz, tmw\mtom / Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: