20-latek z Zubrzycy Górnej (woj. małopolskie) wracając do domu, zobaczył leżącego na schodach szkoły starszego mężczyznę. Okazało się, że 80-latek nie miał kurtki ani butów. Młodszy mężczyzna zabrał poszkodowanego do swojego samochodu żeby się ogrzał, a następnie wezwał pogotowie ratunkowe.
Kiedy 20-latek podszedł do zmarzniętego mężczyzny, ten nie był w stanie nic powiedzieć. Tylko trząsł się z zimna.
- Od razu pomógł mu wstać i zaprowadził do swojego samochodu aby go ogrzać. Powiadomił również służby ratunkowe, które po przybyciu ustaliły tożsamość mężczyzny – relacjonuje Grzegorz Gubała, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji. Karetka zabrała 80-latka do szpitala w Nowym Targu.
Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna znajdował się poza domem bez kurtki i butów. - Starszy pan nie potrafił tego wyjaśnić, nie pamiętał, jak się tam znalazł - informuje Roman Wolski, rzecznik prasowy policji w Nowym Targu.
Policja podkreśla, że postawa młodego kierowcy jest godna naśladowania. - Mamy nadzieję, że takie zachowanie będzie wzorem do naśladowania dla innych osób, które w podobnej sytuacji nie zawahają się zareagować – zaznacza Gubała.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24