34-letni mężczyzna po alkoholu prowadził samochód. Kiedy wjechał na stację paliw, na jego stan zwróciło uwagę trzech nastoletnich chłopców. Najmłodszy z nich, 11-letni Patryk, zawiadomił policję. - Zauważyłem, że pijany kierowca o mało co w bar nie wjechał. Wykręciłem 997 - relacjonuje chłopiec.
Mężczyzna zatrzymał się na stacji paliw w Gorliczynie (Podkarpacie). - Kierowca fiata miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy, a parkując o mało nie wjechał w budynek - relacjonuje Renata Jaremko, rzeczniczka prasowa KPP Przeworsk. Następnie 34-latek wysiadł z samochodu i chwiejnym krokiem ruszył w stronę pobliskiego baru.
"Chciał, żeby pani nalała mu alkoholu, ale odmówiła"
Zachowanie mężczyzny nie uszło uwagi trzech chłopców w wieku 11, 13 i 14 lat. - Najmłodszy z nich szybko zadzwonił na policję, informując o całej sytuacji - podaje rzeczniczka.
- Zauważyłem, że pijany kierowca jechał autem i mało co w bar nie wjechał. Potem wszedł do restauracji, zamówił pizzę i chciał, żeby pani mu nalała alkoholu, ale ona się zgodziła. Potem poszedł do takiego pana, żeby się podał za jego kierowcę, ale ten pan odmówił. Więc poszedł do następnej restauracji, chciał żeby mu nalali alkoholu, ale tam też się nie zgodzili - relacjonuje poczynania 34-latka Patryk. Wtedy chłopiec zawiadomił policję.
Jak zaznaczają funkcjonariusze, podczas rozmowy 11-latek bardzo przytomnie i jasno odpowiadał na ich pytania, informując, gdzie się znajduje, a także opisując samochód jakim przyjechał mężczyzna oraz jego wygląd. Teraz chłopca czeka nagroda - zarówno od policji, jak i od władz szkoły, do której Patryk uczęszcza.
Pijany, bez dokumentów
Zanim jednak na miejsce przyjechał patrol, pijany mężczyzna wyszedł z baru i wsiadł do fiata. Opuszczenie stacji uniemożliwił mu jej pracownik. Kilka minut później na miejsce przyjechali funkcjonariusze. Wtedy okazało się, że 34-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Nie miał natomiast przy sobie żadnych dokumentów.
- Teraz za swoje zachowanie mieszkaniec powiatu przeworskiego odpowie przed sądem - uzupełnia Jaremko.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24