Policjanci z Zabierzowa (Małopolska) dostali zgłoszenie: ktoś ostrzelał autobus komunikacji miejskiej. Ustalili, że strzały oddał stojący na pobliskim balkonie 17-latek.
Do zdarzenia doszło w gminie Liszko. - Jeden pocisk przebił szybę bocznych drzwi i przeleciał tuż nad głową kierującego, co stworzyło realne zagrożenie dla jego życia – zaznacza Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Strzelał z balkonu
Po przeprowadzeniu oględzin policjanci zabezpieczyli dwie metalowe kulki. - Jeszcze tego samego dnia mundurowi zatrzymali 17-letniego mieszkańca gminy Liszki, podejrzanego o dokonanie tego czynu - informuje Gleń.
W lokalu, w którym mieszkał 17-latek znaleziono pistolet pneumatyczny, metalowe kulki oraz pojemniki z gazem zasilającym broń. - Dalsze czynności wykazały, że strzały zostały oddane z balkonu, z miejsca zamieszkania podejrzanego – uzupełnia rzecznik.
Przyznał się
17-latek usłyszał zarzuty zniszczenia mienia oraz narażenia kierującego autobusem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, do których się przyznał.
- Podejrzany wyjaśnił, że chciał postrzelać nowym nabytkiem, lecz nie celował w nadjeżdżający autobus – ujawnia Gleń. Jak dodaje, to nie pierwszy konflikt tego młodego mężczyzny z prawem – wcześniej mieszkaniec Liszek był notowany za przestępstwa narkotykowe.
Podejrzanemu grozi do pięciu lat więzienia.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków