Trzej Syryjczycy, którzy próbowali pomóc w nielegalnym przekroczeniu granicy dwójce swoich rodaków, zostali zatrzymani w Lipowicy na Podkarpaciu - poinformowała straż graniczna. W zatrzymanym do kontroli samochodzie było pięć osób, w tym kierowca bez prawa jazdy i dwaj nastolatkowie, którzy uciekli wcześniej z ośrodka dla cudzoziemców na Słowacji.
Bieszczadzcy strażnicy graniczni zatrzymali w sobotę (29 kwietnia) Lipowicy niedaleko Krosna - kilkanaście kilometrów od polsko-słowackiej granicy - samochód na niemieckich tablicach rejestracyjnych, którym podróżowało pięć osób. Kierowcą okazał się 23-letni obywatel Syrii, który nie miał prawa jazdy. Okazało się jednak, że to niejedyny problem zatrzymanych do kontroli mężczyzn.
Czytaj też: Podczas kontroli pokazał łotewski dokument. Był pewien, że gwarantuje mu legalny pobyt. Mylił się
Straż graniczna: Syryjczycy ukarani za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy
Podejrzewając, że mogło dość do nielegalnego przekroczenia granicy, funkcjonariusze zaczęli sprawdzać dane pozostałych osób będących w samochodzie. Okazało się, że wszyscy pasażerowie również są obywatelami Syrii w wieku od 14 do 25 lat.
- Trzech z nich posiadało niemieckie zezwolenia na pobyt. Te osoby usłyszały zarzut udzielenia pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy, do czego się przyznały i dobrowolnie poddały karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo kierowcę, który nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów, sąd ukarał grzywną w kwocie 1500 złotych oraz orzekł sześciomięsięczny zakaz prowadzenia pojazdów - poinformowała w komunikacie Emilia Sidor z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Pozostali Syryjczycy, 14- i 16-latek, uciekli wcześniej z ośrodka dla cudzoziemców na Słowacji. Następnie wsiedli do osobówki prowadzonej przez swoich rodaków i nielegalnie przekroczyli granicę. We wtorek (2 maja) zostali przekazani stronie słowackiej.
Źródło: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej