Blisko cztery promile alkoholu miał w organizmie 33-letni kierowca zatrzymany przez policjantów z grupy Speed w Kunowie (woj. świętokrzyskie). Jak przekazali mundurowi, nie był to pierwszy raz, kiedy 33-latek wsiadł za kółko po alkoholu. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Funkcjonariusze z grupy Speed z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach zatrzymali we wtorek (30 maja) rano do kontroli drogowej w miejscowości Kunów w powiecie ostrowieckim osobowego volkswagena. Siedzący za kierownicą niemieckiego auta 33-latek raczej nie wziął sobie do serca tego, co wydarzyło się w niedzielę, zaledwie 6 kilometrów od miejsca dzisiejszej kontroli. W miejscowości Boksycka 38-letni kierowca mercedesa, jadąc pod wpływem alkoholu i narkotyków, spowodował wypadek, w którym zginęło pięć osób.
Policja: mężczyzna był już karany za jazdę na "podwójnym gazie"
- Stan, w jakim 33-latek spieszył się do pracy, wskazywał na to, że od kilku dni w ogóle mógł mieć problem z trzeźwym postrzeganiem świata, bowiem alkomat wykazał blisko cztery promile alkoholu w jego organizmie. Policjanci ustalili, że mężczyzna był już karany za jazdę na "podwójnym gazie". Nieco ponad rok temu stracił uprawnienia za kierowanie z promilami - poinformował starszy aspirant Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Kierowcy volkswagena grozi do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Policja Świętokrzyska