14-latka, zaniepokojona nietypowym zachowaniem rodziców, wezwała policję. Funkcjonariusze udzielili pierwszej pomocy nieprzytomnemu małżeństwu, przewietrzyli wnętrze domu i opiekowali się trójką dzieci do czasu przyjazdu straży pożarnej i zespołów ratownictwa medycznego - informuje podkarpacka policja. Pięć osób, w tym troje dzieci, zostało zabranych do szpitala w Krośnie z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Strażacy odnotowali w ich domu bardzo wysokie stężenie tego toksycznego gazu.
W piątek około godz. 1.30, oficer dyżurny krośnieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od 14-letniej dziewczynki, która twierdziła, że jej rodzice zachowują się nietypowo.
"Kiedy policyjny patrol dotarł na miejsce, nastolatka otworzyła drzwi i straciła przytomność. Stojący bliżej niej funkcjonariusz podtrzymał osuwającą się dziewczynkę i bezpiecznie ułożył ją na ziemi. W tym czasie, drugi z policjantów wszedł do wnętrza domu, gdzie znajdowali się leżący bezwładnie i tracący przytomność rodzice zgłaszającej" - opisuje w komunikacie podkarpacka policja.
Policjanci zorientowali się, że powodem takiego może być tlenek węgla. Przewietrzyli pomieszczenie. W sypialni na piętrze znajdowała się jeszcze dwójka dzieci. Największe stężenie śmiertelnie niebezpiecznego gazu, skumulowało się jednak na parterze budynku, przez co przebywające na piętrze rodzeństwo, nie odczuło bezpośrednich skutków jego działania.
Bardzo wysokie stężenie czadu
Dzięki przewietrzeniu znajdujących się na parterze pomieszczeń, domownicy zaczęli czuć się lepiej. Dotarły też pierwsze zastępy strażackie oraz zespoły ratownictwa medycznego.
- Nasze mierniki wykazały bardzo wysokie stężenie tlenku węgla - poinformował brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. I dodał: - Tutaj było o krok od tragedii.
Pięcioosobowa rodzina z objawami zatrucia została przewieziona do szpitali w Krośnie i Brzozowie.
"Dzięki zdecydowanej reakcji 14-latki oraz szybkiego działania służb, prawdopodobnie udało się uniknąć tragedii." - zaznaczają policjanci.
Cztery ofiary tlenku węgla w tym sezonie grzewczym na Podkarpaciu
Jak przekazał Betleja, w tym sezonie grzewczym podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do 118 interwencji związanych z obecnością tlenku węgla w domach i mieszkaniach. Cztery osoby zginęły, a 49 z objawami zatrucia tym toksycznym gazem zostało przetransportowanych do szpitali - poinformował rzecznik podkarpackich strażaków.
Apel strażaków
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niedrożność przewodów kominowych, wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. - Ta niesprawność spowodowana jest najczęściej nieszczelnością tych przewodów, brakiem konserwacji, w tym czyszczenia, oraz wadami konstrukcyjnymi. Pamiętajmy także o częstym wietrzeniu naszych mieszkań i domów - apeluje rzecznik podkarpackich strażaków.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock