Lakshmi Mittal, właściciel i prezes koncernu ArcelorMittal, największego na świecie producenta stali, odebrał tytuł doktora honoris causa Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Przyznany tytuł jest wyrazem uznania władz AGH dla wkładu Lakshmiego Mittala w rozwój polskiego i światowego hutnictwa. Jest także podkreśleniem współpracy uczelni z koncernem ArcelorMittal.
- To dla mnie bardzo wyjątkowy moment. Zawsze lubiłem się uczyć. Tak naprawdę jedną z rzeczy, których żałuję jest to, że nie dane mi było uczyć się więcej – mówił w przemówieniu Mittal.
- Jestem niezwykle dumny, że mogłem znaleźć się w gronie znamienitych osobistości, których dokonania zostały wyróżnione przez Akademię honorowym doktoratem. Jestem świadomy tego, że większość z nich stanowią Polacy i, w dużej mierze, przedstawiciele nauki i środowiska akademickiego, postaci ze świata sztuki i polityki. Tym bardziej czuję się wyróżniony. Dlatego z głębi serca dziękuję za to niezwykłe uznanie. Jest ono prawdziwym zaszczytem – cieszył się nowy doktor honoris causa AGH.
Ocena światowej gospodarki
W swoim przemówieniu Mittal powiedział, że w gospodarce światowej obserwuje pewne pozytywne sygnały, takie jak wstępne porozumienie w sprawie klifu fiskalnego w Stanach Zjednoczonych, wzrost wskaźnika aktywności finansowej (PMI) w Chinach powyżej 50 proc., czy lepsze od zakładanych dane na temat zatrudnienia w niektórych państwach europejskich, w tym Francji i Hiszpanii.
- Wszystkie te informacje napawają pewnym optymizmem, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że wychodzimy z głębokiej recesji, a poprawa przede wszystkim powinna być trwała - zaznaczył.
"Sytuacja będzie trudna"
Lakhsmi Mitkal ocenia, że sytuacja w sektorze stali w 2013 r. nadal będzie trudna, szczególnie w Europie. W skali globalnej spodziewa się wzrostu zużycia stali na poziomie 2-3 proc. Według niego popyt na stal w Europie może się wahać od – 0,5 proc. proc. do 0,5 proc.
Przypomniał, że w minionym roku popyt na stal w Europie spadł o 8 procent. Łączny spadek popytu od 2007 roku wyniósł już 29 proc. Według prognoz średnioterminowych organizacji World Steel Association, przed kryzysem europejskie zapotrzebowanie na stal wynosiło niemal 200 mln ton. Dzisiaj liczba ta oscyluje wokół 150 mln ton.
- Nikt nie może sobie pozwolić na ignorowanie tak znaczących spadków - podkreślił.
Polski rynek stali
Mittal wyraził przekonanie, że działania, które koncern podjął w Polsce wzmocnią firmę, zwłaszcza w kontekście trudnych warunków ekonomicznych.
- Moją obawę wciąż budzi jednak wysoki koszt energii w Polsce i uważam, że musimy znaleźć rozwiązanie, które sprawi, że stal będzie tu mogła być produkowana przez wiele kolejnych lat - zaznaczył.
Prezes ArcelorMittal pytany o ocenę należących do niego polskich hut ocenił, iż w tej chwili są one mało konkurencyjne na globalnym rynku z powodu wysokich kosztów, w tym bardzo wysokich cen energii oraz niemożności osiągnięcia odpowiednio wysokiej wydajności.
- Współpracujemy z rządem aby poprawić konkurencyjność polskiego przemysłu stalowego, z drugiej strony pracujemy wewnątrz nad poprawieniem wydajności, jakości produktów i ich rozwojem - podkreślił Mittal.
Jak zaznaczył, w ostatnich latach jego koncern zainwestował w unowocześnienie polskich hut, czyniąc z nich jedne z najnowocześniejszych zakładów w branży.
- Oznacza to, że zawsze wierzyliśmy w perspektywy Polski i chcieliśmy w jej rozwoju uczestniczyć i nadal wierzymy, że ten kraj będzie się rozwijał - podkreślił.
W Polsce działa spółka ArcelorMittal Poland, która jest największym producentem stali w naszym kraju, należy do niej ok. 70 proc. potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu hutniczego. W skład firmy wchodzi pięć hut: w Krakowie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Świętochłowicach i Chorzowie. ArcelorMittal Poland zatrudnia ponad 12 tys. osób, a wraz ze spółkami zależnymi - ponad 15 tys. Od 2004 r. ArcelorMittal zainwestował w Polsce blisko 5 mld zł.
Autor: bpaw/par / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: mat. organizatora