Nowi hejnaliści zostali wybrani. Poszukiwania osób, które będą grały hejnał z wieży Kościoła Mariackiego w Krakowie trwały pół roku. Poprzedni konkurs nie został rozstrzygnięty, bo żaden z kandydatów nie był w wystarczająco dobrej kondycji fizycznej.
Szeregi krakowskich hejnalistów zostały wzmocnione przez dwóch mężczyzn. W pierwszej turze konkursu po raz pierwszy brały udział kobiety, jednak żadna z nich nie przeszła etapu gry na trąbce. Kolejnego etapu sprawnościowego (obejmującego między innymi bieg na czas i podciąganie się na drążku) nikomu nie udało się ukończyć z wystarczająco dobrym wynikiem. Dlatego całą procedurę przeprowadzono raz jeszcze.
- Ciekawostką jest to, że jeden z panów, który został najwyżej oceniony, startował również w pierwszym, grudniowym naborze. To dowodzi, że warto nie poddawać się i dążyć do celu, pracować nad sobą, bo podczas pierwszego naboru żaden z kandydatów nie uzyskał tych minimalnych wskaźników – mówi Bartłomiej Rosiek, oficer prasowy krakowskiej straży pożarnej.
Nabór na hejnalistę
Krakowska PSP w grudniu ogłosiła nabór na hejnalistę, ponieważ na emeryturę przeszedł - po 24 latach pracy - Jan Sergiel. Na Wieży Mariackiej pracowało dotychczas siedmiu trębaczy.
Hejnalista pracuje 24 godziny na dobę, po czym ma 48 godzin przerwy. Wygrywa hejnał o każdej pełnej godzinie, od godz. 8 do 7 dnia następnego. Na jednej zmianie służbowej pracuje dwóch hejnalistów. Trębacz pełni służbę w niewielkim pomieszczeniu na wysokości 81 metrów. Aby wejść na Wieżę Mariacką, musi pokonać 272 schody, co trwa prawie trzy minuty.
Trębacze grają hejnał mariacki na cztery strony świata: dla króla, dla burmistrza, dla przybywających do Krakowa gości oraz dla komendanta straży pożarnej.
Legenda o hejnaliście
Do zadań hejnalisty należy też granie melodii religijnych i historycznych podczas określonych uroczystości, przyjmowanie turystów na Wieży Mariackiej i udzielanie wywiadów na temat wieży i hejnału. Hejnaliści nie biorą udziału w typowych akcjach strażackich – wyjątkiem były Światowe Dni Młodzieży 2016, kiedy trębacze mariaccy zaangażowali się w czuwanie nad bezpieczeństwem pielgrzymów.
Nie wiadomo dokładnie, od kiedy w Krakowie zaczęto grać hejnał. Pierwsze udokumentowane wzmianki o melodii pochodzą z 1392 r.
Przed wiekami straż za pomocą hejnału ostrzegała mieszkańców miasta przed niebezpieczeństwem – pożarem bądź najazdem wrogów. Na jego dźwięk otwierano i zamykano miejskie bramy. Miejska straż na murach obronnych odpowiadała hejnaliście z wieży, że czuwa i nic nie zagraża mieszkańcom.
Legenda głosi, że w 1241 r. strażnik na wieży dostrzegł hordę Tatarów. Kiedy zaczął grać na alarm, strzała z tatarskiego łuku przeszyła mu gardło. Trębacz zginął, a melodia gwałtownie się urwała, dlatego hejnał krakowski urywa się raptownie.
Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP